Proszę
uważnie przyjrzeć się mapie pokazującej IV rozbiór Polski w
wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow, to co zobaczymy jest poniekąd
syntezą nie tylko naszych tysiącletnich dziejów ale także
bliższej i dalszej przyszłości. Kolejny rozbiór nie musi wcale
wyglądać taj jak poprzednie, może się odbyć jedynie w sferze
ekonomicznej z zachowaniem wszelkich pozorów istnienia niezależnego
państwa polskiego. Otto von Bismarck, zaciekły wróg Polaków
(uważał, że należy tak nas tłuc aby odeszła nam ochota do
życia) a równocześnie genialny polityk twierdził, że polityka
zaczyna się od mapy a jej
tajniki polegają na podpisaniu dobrego układu z Rosją.
Reguła Bismarcka była i jest
nadal aktualna wystarczy przypomnieć zniszczenie państwa polskiego
w XI wieku przez wspólną akcję króla Niemiec a zarazem cesarza z
władcą Rusi kijowskiej, rozbiory pod koniec XVIII wieku i wreszcie
pakt Ribbentrop -Mołotow. Odejście przez Niemcy od reguły
żelaznego kanclerza doprowadziło do I wojny światowej i
uzyskania prze Polskę niepodległości.
W naszych dziejach wielokrotnie
próbowano przełamać geopolityczne przekleństwo naszego położenia
optując za jednym z sąsiadów co nie dało żadnych rezultatów.
Fatalne okazała się także polityka balansu pomiędzy nimi co
próbował uskutecznić sanacyjny minister spraw zagranicznych Józef
Beck wchodząc w układy z Francja i Anglią. Komunistyczna
propaganda w Polsce ukuła nawet tezę o egzotycznych
sojuszach II Rzeczpospolitej.
Jeżeli Waszyngton po zawarciu
antychińskiego dealu z Moskwą wycofa z Europy pozostawiając jej
wolną rękę to nasi sąsiedzi zaczną działać w myśl reguły
Bismarcka. Oczywiście opisuję
tutaj najgorszy wariant rozwoju sytuacji ale czyż mistrz Mikołaj
Machiavelli nie poucza nas, że podstawowym obowiązkiem jest przygotowanie się do niej?
Z okazji podpisania paktu o nieagresji między Rzeszą Niemiecką a ZSRR podpisani pełnomocnicy obu stron poruszyli w ściśle poufnej wymianie zdań sprawę wzajemnego rozgraniczenia sfer interesów obu stron. Wymiana ta doprowadziła do następującego wyniku:
1. Na wypadek przekształcenia terytorialno-politycznego obszaru należącego do państw bałtyckich (Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa), północna granica Litwy tworzy automatycznie granicę sfery interesów niemieckich i ZSRR, przy czym obie strony uznają roszczenia Litwy do terytorium wileńskiego.
2. Na wypadek terytorialno-politycznego przekształcenia terytoriów należących do państwa polskiego, sfery interesów Niemiec i ZSRR będą rozgraniczone w przybliżeniu przez linię Narew-Wisła-San. Kwestia, czy i w interesie obu uznane będzie za pożądane utrzymanie niepodległego państwa polskiego zostanie definitywnie zdecydowane dopiero w ciągu dalszego rozwoju wypadków politycznych. W każdym razie oba rządy rozwiążą tę kwestię na drodze przyjacielskiego porozumienia.
3. Jeżeli chodzi o południowy wschód Europy, to ze strony rosyjskiej podkreśla się zainteresowanie Besarabią. Ze strony Niemiec stwierdza się zupełne desinteressment odnośnie do tego terytorium.
4. Protokół ten traktowany będzie przez obie strony w sposób ściśle tajny.
Podpisano:
Za rząd Rzeszy Niemieckiej............................................J. Ribbentrop
Za rząd Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich............W. Mołotow
Moskwa, 23 sierpnia 1939"
Tekst przemówienia Józefa Stalina na posiedzeniu Biura Politycznego
KC WKP(b) 19 sierpnia 1939 roku
"Kwestia pokoju albo wojny wchodzi w krytyczną dla nas fazę. Jeżeli zawrzemy układ o wzajemnej pomocy z Francją i Wielką Brytanią,Niemcy zrezygnują z Polski i zaczną szukać modus vivendi z państwamizachodnimi. Wojnie się zapobiegnie, ale w przyszłości wydarzeniamogą przyjąć obrót niebezpieczny dla ZSRR. Jeżeli przyjmiemy propozycjęNiemiec i zawrzemy z nimi paki o nieagresji. Niemcy, oczywiście,napadną na Polskę, a wtedy przystąpienie do tej wojny Francji i Angliibędzie nieuniknione. Europę Zachodnią ogarną poważne niepokojei zamieszki. W tych warunkach będziemy mieli duże szanse pozostaniana uboczu konfliktu i przystąpienia do wojny w dogodnym dla nas
momencie.
Doświadczenie ostatnich dwudziestu lat wskazuje, że w okresie
pokoju niemożliwy jest w Europie ruch komunistyczny na tyle silny.
by partia bolszewicka mogła zagarnąć władzę. Dyktatura tej partii jest
możliwa jedynie jako rezultat wielkiej wojny. Dokonamy własnego
wyboru; jest to jasne. Powinniśmy przyjąć propozycję Niemiec
i uprzejmie odesłać do domu misję francuską, Pierwszą korzyścią,
jaką odniesiemy, będzie zniszczenie Polski aż po przedpola Warszawy,
włącznie z ukraińską Galicją.
Niemcy pozostawiają nam całkowitą swobodę działania w krajach
bałtyckich i nie sprzeciwiają się powrotowi w granice Związku Radzieckiego
Besarabii. Gotowe są odstąpić nam jako strefę wpływów
Rumunię, Bułgarię i Węgry. Otwarty pozostaje problem Jugosławii...
Jednocześnie jednak powinniśmy przewidzieć następstwa, wynikające
zarówno z ewentualnej klęski Niemiec, jak i z ich ewentualnego zwycięstwa.
W wypadku klęski nieuchronnie nastąpi sowietyzacja Niemiec
i zostanie utworzony rząd komunistyczny. Nie wolno nam zapominać,
że zsowietyzowane Niemcy znajdą się w wielkim niebezpieczeństwie,
jeśii owa sowietyzacja będzie następstwem klęski Niemiec
w krótkotrwałej wojnie. Anglia i Francja będą jeszcze wystarczająco
silne, by opanować Berlin i unicestwić zsowietyzowane Niemcy. A my
nie będziemy w stanie przyjść z pomocą naszym bolszewickim towarzyszom
w Niemczech.
Tak więc, nasze zadanie polega na tym, by Niemcy były w stanie
prowadzić wojnę jak najdłużej, po to, by Anglia i Francja, zmęczone
i wyniszczone, nie mogły pokonać zsowietyzowanych Niemiec. ZSRR.
zachowując stanowisko neutralne i oczekując na sprzyjający moment,
będzie udzielać pomocy obecnym Niemcom, zaopatrując je
w surowce i produkty. Rozumie się jednak samo przez się, że nasza
pomoc nie powinna przekraczać określonych rozmiarów, mogłaby to
bowiem zachwiać naszą ekonomiką i osłabić potęgę naszej armii.
Jednocześnie musimy prowadzić aktywną propagandę komunistyczną,
zwłaszcza w bloku angielsko-francuskim, a przede wszystkim
we Francji. Powinniśmy być przygotowani na to, że w tym kraju
w okresie wojny partia będzie zmuszona odstąpić od działalności legalnej
i zejść do podziemia. Wiemy, że ta robota będzie wymagać wielu
ofiar, ale nasi francuscy towarzysze nie będą się wahać, ich zadaniem
powinna być przede wszystkim demoralizacja i rozkład armii oraz
policji. Jeśli le wstępne zadania zostaną wykonane należycie, bezpieczeństwo
radzieckich Niemiec będzie zapewnione, a to z kolei ułatwi
sowietyzację Francji.
Aby te plany mogły zostać zrealizowane, konieczne jest by wojna
trwala jak najdłużej, i właśnie na to powinny być skierowane
wszystkie siły, którymi dysponujemy w Europie Zachodniej i na Bałkanach.
Rozpatrzmy teraz drugą ewentualność, to jest zwycięstwo Niemiec.
Niektórzy są zdania, że taka możliwość stanowi dla nas poważne
zagrożenie. Jest w tej opinii jakaś cząstka prawdy, ale byłoby błędem
sądzić, że owo zagrożenie będzie tak bliskie i tak wielkie, jak niektórzy
je sobie wyobrażają. Jeżeli Niemcy odniosą zwycięstwo, wyjdą z wojny
zbył wyniszczone, by rozpocząć konflikt zbrojny z ZSRR. w każdym
razie w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Główną troską Niemiec będzie pilna obserwacja pokonanych Anglii
i Francji, aby zapobiec ich odrodzeniu. Z drugiej strony, zwycięskie
Niemcy wejdą w posiadanie olbrzymich terytoriów i przez wiele dziesięcioleci
będą zajęte ich eksploatacją i zaprowadzaniem tam niemieckich
porządków. Jest rzeczą oczywistą, że Niemcy będą zbyt zajęte
gdzie indziej, aby się zwrócić przeciwko nam.
Jeszcze jedno będzie działać na rzecz naszego bezpieczeństwa.
W pokonanej Francji Komunistyczna Partia Francji zawsze będzie
bardzo silna. Rewolucja komunistyczna nadejdzie nieuchronnie, a my
będziemy mogli wykorzystać tę okoliczność, by przyjść z pomocą
Francji i uczynić ją naszym sojusznikiem. Później wszystkie narody,
które trafią pod pieczę zwycięskich Niemiec, również staną się naszymi
sojusznikami. Otworzą się przed nami rozległe perspektywy
szerzenia Rewolucji Światowej.
Towarzysze! W interesie ZSRR - Ojczyzny Mas Pracujących, jest, by
wojna wybuchła pomiędzy Rzeszą i kapitalistycznym blokiem angielsko-
francuskim. Należy zrobić wszystko, żeby ta wojna ciągnęła się
jak najdłużej, po to, by obie strony nawzajem się wyniszczyły. Właśnie
dlatego powinniśmy się zgodzić "a zawarcie zaproponowanego przez Niemcy paktu, i pracować nad tym. by ta wojna, gdy już zostaniewypowiedziana, trwała jak tylko można najdłużej. Trzeba będzie
wzmóc działalność propagandową w krajach walczących, po to. byśmybyli gotowi w momencie, gdy wojna się skończy..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz