Sprawa
kradzieży na Florydzie dokonana przez przez Monikę Głodek i
Joannę Drzewiecką wreszcie się wyjaśniła. Od początku uważałem,
że coś tu nie gra- w końcu kto normalny zwija futro w Miami?
Okazało się, że obie panie postanowiły nabyć i nie zapłacić za żakiet, dwie spódnice i bluzkę wartości 500 baksów. Grozi im za
to 5 lat odsiadki i 5 tysięcy grzywny, gdyż Ameryka to nie dziki
kraj jak Polska gdzie można handlować narkotykami, robić interesy
z mafią a w nagrodę zostać ministrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz