Strony

sobota, 24 stycznia 2015

Cyborgi oplute przez kobiety




Kiedyś w artykule o rosyjskim najeździe na Gruzję napisałem, że współczesnych wojen nie wygrywa się czołgami ale pijarem. Przebieg walk z rosyjską agresją na Ukrainie w pełni to potwierdza. Właśnie na naszych oczach zaczął się tworzyć ukraiński mit o niezwyciężonych cyborgach walczących do ostatka w ruinach donbaskiego portu lotniczego. Pisząc „mit” nie kwestionuje odwagi i zaciętości obrońców resztek terminala mimo że należą oni do banderowskiej formacji odwołującej się do ludobójczej tradycji. Chodziło mi raczej o fakt z zakresu socjotechniki. Z naszego punktu widzenia byłoby wspaniale gdyby opowieść o niezniszczalnych cyborgach stała się mitem założycielskim współczesnej Ukrainy. Dla Polaków lepszy taki-antyrosyjski niż banderowski a więc tym samym antypolski.
Niestety druga strona też nie w ciemię bita i w technikach czarnego pijaru biegła. Oto część wziętych do niewoli cyborgów została przez Rosjan popędzona na przystanek w Donbasie gdzie w wyniku ostrzału moździerzowego zginęli cywile. Następnie dokładnie sfilmowano drobiazgowo opracowany spektakl: obdarte cyborgi klęczą i proszą o wybaczenie kobiety, które ich opluwają. Trzeba przyznać, że uderzenie było celne a ich wymowa jest jasna: „oto wasi bohaterowie, zeszmaceni i opluci przez staruszki, powinni byli raczej zginąć niż tak dać się zgnoić.” Taki właśnie komunikat poszedł w świat. Dla jasności zwracam uwagę, że ani mi w głowie potępiać poniżanych żołnierzy, gdybym przeszedł to co oni -wycisk jaki dostali po wzięciu do niewoli od rosyjskiego specnazu pewnie reagowałbym w podobny sposób. Nie zmienia to jednak faktu, że Rosjanie zadali potężny cios mitowi cyborgów zanim jeszcze zdążył się on rozpowszechnić. Pozostaje mieć nadzieję, że Ukraińcy w innych okolicznościach błysną bohaterstwem w walce z Rosjanami i przetworzą to w heroiczną narrację mogącą być nowym mitem założycielskim samostijnoj Ukrainy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz