Fabryka w Dębnicy Kaszubskiej gdzie wyprodukowano pierwszą na świecie rolkę papieru toaletowego
Niektórzy celebryci postanowili nie tylko się wypowiedzieć ale wręcz zademonstrować swój stosunek do epidemii koronawirusa. Rudy Gobert, znany koszykarz, zawodnik Utah Jazz dał niezły show na konferencji prasowej 10 marca. Najpierw robił sobie jaja udając, że boi sie dotknąć stołu i mikrofonu z obawy przed zarażeniem a następnie zaczął dotykać wszystkiego wokół. Dziwnym trafem wkrótce okazało się, że stracił węch i smak. Dzielnego koszykarza zdiagnozowano jako zarażonego koronawirusem. Uważam, że należą mu się najwyższe pochwały, więcej zrobił dla przekonania ludzi, że należy myć ręce i nie pchać ich bez potrzeby gdzie popadnie niż wszystkie dotychczasowe kampanie społeczne na ten temat. Nic lepiej nie przemawia do wyobraźni niż konkretny przykład. Taki jak akcja tiktokerki Avy Luise, która 15 marca zaprezentował na swoim profilu cieszący sie zasłużoną popularnością filmik na którym daje zdecydowany odpór koronawirusowi liżąc deskę klozetową w samolotowej toalecie. Zakasowała w ten sposób wielu innych żądnych sławy młodych ludzi gdyż jej wyczyn trudno będzie przebić. Chociaż z drugiej strony wyobraźnia ludzka jest nieograniczona.
Znana aktorka i modelka (akurat ja jej nie znam ale czytelnicy tego bloga na pewno tak) Violetta Kołakowska surowo wygarnęła ciemnym Polakom ich absurdalne zachowania. Zirytowało ja zwłaszcza masowe wykupywanie żywności i papieru toaletowego. „Zobaczcie, wszystko jest. Czego nie ma? Papieru toaletowego. Po prostu w momencie, kiedy zaczął się jeden z mnóstwa wirusów, ludzie będą siedzieli w kiblach i będą co robić? Będą się wypróżniać. Wykupili cały papier toaletowy” – mówiła. „Ja się zastanawiam, co wy macie w głowach? Kapustę kiszoną macie. Po prostu nic, null, zero. Powiem wam, chciałoby się przekląć. Po prostu pogięło was, serio” stwierdziła oskarżycielsko. Oburzenie aktorki jest zrozumiałe, mało, że Janusze i Grażyny tłoczą się w wakacje na plażach zajadając się gotowanymi jajkami drażniąc wzrok i powonienie elity to jeszcze chcą mieć papier do de. W higienicznych Niemczech nie ma go już w sklepach od tygodnia. Anglosasi także dbają o czystość. W zeszłym tygodniu w Australii doszło nawet do bójki na noże pomiędzy pewną kobieta i mężczyzną o ostatnią rolkę papieru w supermarkecie Woolworths w Sydney. Jak widać w cywilizowanym świecie papier toaletowy jest artykułem pierwszej potrzeby. Ale żeby u nas? A za stodołę z liściem łopianu nie łaska? Jak to mawiał imć Onufry Zagłoba herbu Wczele "w głowach się chamom poprzewracało". Na szczęście mamy panią Violettę, która im wskaże gdzie ich miejsce.
Czytam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń