W mediach jak bumerang powraca dyskusja o karze śmierci. Co ciekawe najczęściej wysuwanym argumentem przeciwko eliminowaniu morderców jest przykazanie „nie zabijaj”. Co bardziej rozwinięci umysłowo polemiści odwołują się do papieża najwyraźniej nie wiedząc, że jego nieomylność dotyczy jedynie spraw wiary a i to w ograniczonym zakresie. Tak więc wbrew pozorom można być człowiekiem wierzącym i uznającym autorytet głowy Kościoła katolickiego nie zgadzając się równocześnie z prywatnymi opiniami następcy świętego Piotra do których zresztą ma pełne prawo tak jak my wszyscy.
Jeżeli chodzi o przykazanie „nie zabijaj” to już Błażej Paskal przytomnie zauważył konieczność wyjątków od tej reguły bowiem w przeciwnym wypadku źli pozabijają dobrych. Moim zdaniem cały problem należy rozpatrywać nie w kategoriach metafizycznych ale zdrowego rozsądku. W krajach gdzie istnieje kara śmierci (mam na myśli państwa demokratyczne a nie takie gdzie można zarobić czapę za nieprawomyślne poglądy) panuje jasny układ pomiędzy społecznością a jej członkami. Można by go wyrazić mniej więcej tak: jeżeli ty kogoś zabijesz to my zabijemy ciebie. Zrobisz to z zemsty, dla korzyści lub dlatego, że sprawi ci to przyjemność. Musisz być jednak przygotowany na zapłacenie odpowiednio wysokiej ceny.
W dzisiejszej Europie zapanował inny układ: jeżeli kogoś zabijesz to my będziemy cię utrzymywać przy życiu w miarę godziwych warunkach a może nawet wypuścimy cię abyś mógł jeszcze raz kogoś zabić jeśli masz na to ochotę. Długo można by się spierać, który sposób postępowania jest bardziej moralny, nie ma jednak żadnych wątpliwości, który jest skuteczniejszy.
Przeczytaj także:
Zwyrodnialcy nie dostali maksymalnego wyroku http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/zwyrodnialcy-nie-dostali-maksymalnego.html
19 letni Robert M. dostał 15 lat za zabicie młotkiem dziadka http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/19-letni-robert-m-dosta-15-lat-za.html
Co zrobił morderca po wyjściu zza krat? http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/co-zrobi-morderca-po-wyjsciu-zza-krat.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz