Odpowiedź na pytanie po co nam ministerstwo spraw zagranicznych wydaje się oczywista: ma ono reprezentować nasz kraj na forum międzynarodowym. Minister Sikorski ma jednak co do tego pewne wątpliwości i dlatego ogłosił konkurs na deklarację programową, kto nie wierzy niech przeczyta:
Drodzy Państwo,
Ministerstwo Spraw Zagranicznych - wzorem innych dużych instytucji i korporacji biznesowych - powinno mieć jasno zdefiniowaną deklarację programową (Mission Statement). Deklaracja powinna stanowić jedno zdanie bądź jeden akapit najtrafniej ujmujące sens naszego działania. Ogłaszam wśród wszystkich pracowników MSZ konkurs i proszę o przesyłanie propozycji misji MSZ na adres WOM@msz.gov.pl do końca grudnia br.
Wyboru najlepszej propozycji dokona Kierownictwo MSZ. Zwycięzcę/zwyciężczynię zapraszam na herbatę do saloniku Ministra (w przypadku pracowników pracujących aktualnie na Placówkach RP nastąpi to oczywiście przy pierwszej dogodnej okazji) a Szefa mojego Sekretariatu proszę o ufundowanie specjalnej Nagrody Ministra dla triumfatora/triumfatorki.
Liczę na Państwa pomysłowość.
Sikorski
Ponieważ sprawa jest naprawdę ważna chcielibyśmy i my wtrącić swoje trzy grosze. Aktualny stan polskiej polityki zagranicznej jeszcze w 1934 roku bardzo trafnie określił Józef Piłsudski mówiąc o skutkach położenia Polski pomiędzy Niemcami a Rosją: Wyzyskiwali to zagrożenie Polski wszyscy nie wyłączając (mówiąc żartem) nawet Murzynów. Ze strony Polaków znachodzono tylko jeden na to sposób: włażenie do dupy wszystkim, nawet Murzynom, i być w tych dupach obsrywanym. Dokładnie taka jest dzisiejsza misja Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP i takie są osiągane przez nie efekty, które sprostytuowane media właśnie przekuwają w wiekopomne sukcesy.
Przeczytaj także:
Zapamiętajcie tę złowrogą datę: 17 września 2009 http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/zapamietajcie-te-zowroga-date17.html
Tyś jest kurwą nędzną nie żadną... http://adamkuz.blogspot.com/2011/03/zacier-fortepian.html
Niezrozumiały pesymizm ministra http://adamkuz.blogspot.com/2010/09/niezrozumiay-pesymizm-ministra.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz