Żaby i ludzie

Uważam, że kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być znacznie surowsze, ponieważ ktoś kto nie odczuwa empatii w stosunku do naszych braci mniejszych może też mieć taki sam problem jeśli chodzi o ludzi. Często pisze się o okrutnym i bezmyślnym zachowaniu dzieci ale ono robią tylko to co wcześniej zaobserwowały u dorosłych.
Stosunek do zwierząt w tym kraju można określić jako schizofreniczny. Z jednej strony ceni się wyżej życie żaby od życia człowieka a z drugiej na każdym kroku spotykamy się z okrucieństwem wobec zwierząt, którego świadkami są dzieci. Też chciałbym, żeby żaby i traszki mogły sobie funkcjonować bez zakłóceń w Dolinie Rospudy. Uważam też, że nie docenia się u nas skali skażenia środowiska naturalnego. Jeżeli jednak istnienie unikalnego rezerwatu przyrody ma kosztować życie lub zdrowie chociażby jednego człowieka, to dla mnie wybór jest oczywisty. Światłej elicie trudno pojąć, że ktoś, kto ma pecha mieszkać w Polsce B, też jest unikalny i jako taki wymaga ochrony. Nawet wówczas, gdy jest niewykształcony, bezrobotny i nie ma pojęcia o roli żab w ekosystemie.
Równocześnie co pewien czas dorośli serwują dziatwie jakąś makabrę jak na przykład wtedy gdy na ulice Warszawy zaplątał się łoś. Co zrobiła dzielna policja? Zastrzeliła zwierzaka pod przedszkolem na oczach zszokowanych dzieci. Starsi warszawiacy nie zdziwili się specjalnie w końcu nie takie polowania już oglądali na ulicach swego miasta ale przedszkolakom można było tego oszczędzić. W powieści Fiodora Dostojewskiego Zbrodnia i kara główny bohater przed popełnieniem morderstwa przypomina sobie obrazek z dzieciństwa gdy pijani muzycy zatłukli konia. Niedawni głośna była sprawa gdy padło zwierzę ciągnące bryczkę z turystami do Morskiego Oka. Ciekawe czy wśród ponad dwudziestu wycieczkowiczów załadowanych na koszmarny wóz było jakieś dziecko i czy zadało to samo pytanie co Raskolnikow: tatusiu dlaczego oni biednego konika zabili?

Przeczytaj także:
Tatusiu dlaczego oni biednego konika zabili http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/tatusiu-dlaczego-oni-biednego-konika.html