Brezniew-ten z medalami, Corvalan-ten z wąsem
W
1976 roku Władimir Bukowski dysydent i więzień polityczny trzymany
w psychuszkach za „chuligaństwo” został wymieniony na
zamkniętego przez Augusto Pinocheta przywódcę Komunistycznej
Partii Chile Luisa Corvalána. Z tej okazji powstał anonimowy
wierszyk: „Pamieniali
chuligana na Luisa Corvalana; gdzie najti takuju blad’, cztob
Lońku pamieniat’”.
Lońka to oczywiście ówczesny gensek Leonid Breżniew natomiast
blad’
w
języku Lermontowa i Puszkina oznacza kobietę sprzedającą ciało
swe.
To
co nie udało się obywatelom ZSRR (Breżniew rządził do swojej
śmierci w 1982 roku pogrążając się w coraz większej demencji)
udało się nam. My znaleźliśmy taką osobę na którą można
Tusku
pamieniat- marszałek
sejmu Ewę Kopacz. Ta nieudaczna była minister zdrowia, fanka
skrobanki i smoleńska kłamczucha nadaje się jak mało kto na jego
następcę. Tusk wyjedzie sobie na synekurę w Brukseli, która tak
naprawdę nic nie znaczy ale chroni go przed ewentualnymi procesami w
Polsce a nazbierało się tego trochę. Będzie sobie palił cygara i
beznamiętnie obserwował jak stworzony przez niego burdel
własnym smrodem się udusi, że
zacytuję klasyka. A po latach będzie uchodził za twórce złotego
okresu w dziejach Polski gdy wszyscy mieli w bród kredytów, mogli
grillować a jak, który był rozgarnięty to i nakraść się do
woli. Niestety potem przyszli ci źli i wszystko spieprzyli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz