8 sierpnia 1943 r. wskutek napadu UPA zginęło tu 18 osób. Według relacji Zbigniewa Jakubowskiego z Adamówki, który przebywał wówczas z rodziną w Dunaju, jego matka oraz siostra Mirosława podczas ucieczki trafiły do domu Ukrainki, zamężnej za Polakiem Olszańskim, która ukryła je na strychu obory. „Banderowcy wpadli do tego mieszkania w poszukiwaniu uciekających. Bardzo zbili tę Ukrainkę, żeby powiedziała, gdzie ukryły się dwie Polki. Ta jednak nie zdradziła miejsca ukrycia mojej mamy i dzięki temu mama z Mirką ocalały”.
Źródło: Z. Jakubowski, Byłem świadkiem, „Na rubieży” 2001, nr 51, s. 40
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz