Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 11 listopada 2024

Generał Tadeusz rozwadowski o powstaniu listopadowym.

 Kliknij, aby powiekszyc

  Pogrzeb gen. broni Tadeusza Jordan Rozwadowskiego w Warszawie

(ze zbiorów NAC)



Tak więc za zwycięstwo zostałem nie pierwszy i nie ostatni raz w mojej karierze ukarany, na początku 1916 roku udzielono i dymisji z wojska i mogłem już tylko bezradnie się przyglądać jak gromada błaznów z generalskimi epoletami przegrywa wojnę. Zawsze ci dyletanci u władzy, z jednym z nich właśnie rozmawiałem. Piłsudski, Wódz Naczelny, kompletny dyletant naczytał się o wojnie prowadzonej prawie sto lat temu w zupełnie innych warunkach i ubrdał sobie, że jeśli chodzi o wojskowość to wszystkie rozumy pojadł. Czy on nie rozumie jak wielkie zmiany zaszły w sztuce wojennej od 1830? Dobrze, że obejrzał przed naszą rozmową bitwy pod Grunwaldem Matejki, jeszcze kazałby by czekać na heroldów z mieczami. Ciągle powoływał się na "Pamiętnik" Prądzyńskiego. Na sam widok tej książki dostaję bólu zębów. Nieudany generał, nieudanego powstania listopadowego, wszystko wiedział zawczasu, wszystko przewidział tylko głupi wodzowie naczelni nie dali mu działać tak jak chciał. Ale jak zaproponowali mu to stanowisko to odmówił. Jeszcze przed wojną w Krakowie każdy studencina chodzi z tym jego pamiętnikiem, zachwytom nie było końca. Im kto miał mniejsze pojęcie o wojskowości tym bardziej był zachwycony, oto powiada wystarczyło posłuchać tego genialnego generała i szast prast w 1831 byłoby po Moskalach. Najgorsze, że gdziekolwiek sie pojawiłem zawsze znalazł się ktoś kto mnie jako oficera zasypywał pytaniami o Prądzyńskiego. Na początku zawsze tłumaczyłem, że to bzdury a wywołanie powstania listopadowego było skończonym idiotyzmem, jak można przystępować do wojny z przeciwnikiem wielokrotnie silniejszym. A skoro podejmuje się działania sprzeczne z elementarną logiką to cokolwiek sie potem zrobi jest i tak skazane na klęskę. Na co liczyli niedouczeni chłopaczkowie z tej całej szkoły podchorążych, że zwyciężą bo mieli rację? A może zastępy archaniołów spłyną z nieba i pogonią Moskali. Piłsudski i cała ta jego banda czczą ich jak świętych co nie powinno dziwić bo głupcy zawsze mają głupców za bohaterów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz