Chciałbym przypomnieć wiersz Andrzeja Bursy- poety zmarłego ponad 60 lat temu w wieku zaledwie 25 lat. W podręczniku do literatury możemy wyczytać, że jego poezja była „brutalna, cyniczna i obrazoburcza”. Jednak to właśnie on napisał jeden z najpiękniejszych polskich wierszy o rodzinie.
Andrzej Bursa - Święty Józef
Ze wszystkich świętych katolickich
najbardziej lubię świętego Józefa
bo to nie był żaden masochista
ani inny zboczeniec
tylko fachowiec
zawsze z tą siekierą
bez siekiery chyba czuł się
jakby miał ramię kalekie
i chociaż ciężko mu było
wychowywał Dzieciaka
o którym wiedział
że nie był jego synem
tylko Boga
albo kogo innego
a jak uciekali przed policją
nocą
w sztafażu nieludzkiej architektury Ramzesów
(stąd chyba policjantów nazywają faraonami)
niósł Dziecko
i najcięższy koszyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz