Szkoła artystyczna w Mariupolu, w której schroniło się około 400 mieszkańców, została zbombardowana przez wojsko rosyjskie. Pod gruzami na pewno są ludzie - podały w niedzielę władze.
Szef Donieckiej Administracji Wojskowo-Cywilnej Pawło Kyrylenko powiedział, że tysiące mieszkańców Mariupola, którym udało się uciec przed rosyjskimi bombami, umiera z głodu w okupowanych Manuszynie i Melekinie. Rosyjskie siły okupacyjne odmawiają zapewnienia żywności, wody i bezpiecznego przejścia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz