Kolejne
zwycięstwo policji w w walce z narkotykowymi gangami tym razem miało
miejsce w Grodzisku Wielkopolskim. Groźna mafia obsadziła makiem
niskomorfinowym aż 1 mkw ( słownie jeden). Na czele przestępców
stała prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego w Rakoniewicach Teresa
Franecka u której organy ścigania znalazły aż 2 krzaki maku
(słownie 2). Nie muszę wyjaśniać drogim czytelnikom kim są
działkowcy, każdy czytelnik Gazety Wyborczej wie, że to swołocz
gorsza od faszystów i kiboli razem wziętych. Bezczelne wyjaśnienia
narkotykowych bossów jakoby ich plantacja była samosiejką nie
znalazły zrozumienia u stróżów prawa.
W
Grodzisku Wielkopolskim wzięto się mocno za walkę z
przestępczością, niedawno pewien bezrobotny zbrodzień został
skazany przez tamtejszy sąd na 7,5 roku (słownie siedem i pół)
bezwzględnej odsiadki za kradzież 1,5 (słownie półtora) kubika
drewna. Podobny wyrok otrzymał Jean Valjean, bohater powieści
Victora Hugo "Nędznicy" za kradzież bochenka chleba. I
niech ktoś teraz insynuuje, że w Polsce można bezkarnie popełniać
przestępstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz