Rejtan podczas jednego ze swoich happeningów
30 września 1773 roku odbył się sejm w Warszawie, który zatwierdził I rozbiór Polski. Dzięki finansowemu i moralnemu wsparciu światłych władców Rosji i Prus książę Adam Poniński zawiązał na sejmie konfederację umożliwiającą zatwierdzenie traktatu rozbiorowego. Wywiad z księciem pt. „Polska bliżej Europy” opublikowaliśmy w zeszłym tygodniu. Dzisiaj publikujemy wywiad ze znanym sarmackim warchołem, którego w sejmie poparło tylko trzech posłów – Tadeuszem Rejtanem
To prawda, że nie zamierza pan opuścić sali sejmowej przez sześć niedziel aby uniemożliwić zatwierdzenie traktatu rozbiorowego?
Moje stanowisko jest zgodne było z instrukcją jaką otrzymałem przy wyborze na posła na swoim sejmiku w Nowogródku: "bronić całości Polski z narażeniem życia i mienia"
Jestem zszokowany
Proszę pana, nieroztropne jest oddawanie naszym wrogom polskiego terytorium, wszyscy, którzy kochają ojczyznę powinni mnie demonstracyjnie poprzeć
Można przecież zrezygnować z terenów i tak zajętych już przez państwa ościenne
Polskie prawo zabrania czegoś takiego.
Czy to prawda, że gdy posłowie chcieli wyjść z sali sejmowej próbował ich pan powstrzymać kładąc się na progu, rozdzierając koszulę i wołając: "Depczcie te krew, która ja za was gotów wylać, depczcie te piersi, które się zastawiają za cześć i swobody wasze"?
Każda forma protestu w obronie ojczyzny jest dopuszczalna. opuszczenie sali obrad oznaczało zgodę posłów na uznanie decyzji konfederackich – a tym samym rozbioru Polski.
Czy był pan leczony psychiatrycznie?
Proszę mnie nie obrażać
Nie obrażam pana, przyzna pan jednak, że było to zachowanie szeroko komentowane w prasie krajowej i zagranicznej.
Nie obchodzi mnie co propagandyści Ponińskiego piszą za obce pieniądze.
Jeżeli ma pan ma myśli moją gazetę to przypominam, że Fryderyk II, znany przyjaciel Polaków jest właścicielem tylko części akcji naszego pisma. Ale wracając do meritum, twierdzi pan, że nasi sąsiedzi zniewalają polskich obywateli.
Król stał się marionetką, nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ambasadorem Rosji
Jeździ pan po świecie. W innych krajach nie ma takiej sytuacji?
W Ameryce państwo nie wtrąca się do obywateli.
Dziwię się, że przytacza pana taki przykład, przecież tam Murzynów biją i mordują Indian.
Ci Murzyni i tak maja o niebo lepiej niż poddani rosyjskiej carycy czy pruskiego króla
Ale ja pana pytam o Polskę, kim według pana jesteśmy skoro nie państwem niepodległym?
Jesteśmy jakąś podległością, niesuwerennym państwem w ramach dużego organizmu. Bez przerwy oddajemy kolejne pola, prawo Rosji czy Prus jest ważniejsze od naszego. To, że obywatel może nasze państwo podać do sądu zagranicznego to skandal. Z nienawiści podają Polskę do sądów zagranicznych za to, że w więzieniu siedzą.
Jak siedzą parę lat bez wyroku to co maja robić?
Nie wiem co. Ale nie podoba mi się taki układ, kiedy nad wolna Rzeczpospolitą jest jeszcze jakaś inna suwerenność. Wypisuje się z tego. Wolno mi.
Czy wola króla i większości posłów znaczy dla pana tak mało, że jej się pan przeciwstawia?
Polska znaczy dla mnie bardzo wiele, jak matkę ktoś atakuje to się jej broni.
To co w końcu decyduje o pana geście?
Nie zgadam się na utratę suwerenności Polski i rozbiory. Król wielokrotnie obiecywał, że nikt nie będzie się mieszał w nasze sprawy.
A więc to przez króla blokuje pan obrady sejmowe.
A przez kogo, obiecał, że nie będzie rozbiorów. A w ogóle proszę przesłać mi ten tekst do autoryzacji, bo zadaje pan głupie pytania, nie słuchając odpowiedzi.
Pomimo braku autoryzacji nasza gazeta postanowiła opublikować ten wywiad aby ukazać warcholstwo sarmackiego ciemnogrodu. Rejtan zawsze szalał, ale w swoim szaleństwie zachowywał pewna miarę. W okresie konfederacji barskiej dzielnie walczył i był jednym z nas. Teraz jednak stał się postacią komiczną. Znam wielu takich, jedni wyemigrowali do Francji gdzie kupują broń na kolejne polskie powstanie. Inni siedzą i knują na złość wszystkim. Rejtan zwariował i źle skończył- 8 września 1780 popełnił samobójstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz