Biernośc jest podstawową cechą narodową Polaków, zauważyli to już dawno autorzy tak różni jak Roman Dmowski, Józef Piłsudski, Stanisław Brzozowski i Witold Gombrowicz. Co gorsza brak zainteresowania sprawami własnego państwa został przez elity wywindowany do rangi cnoty. Typowym przykładem takiego podejścia jest wypowiedź skądinąd świetnego aktora Andrzeja Chyry, który stwierdził, że popiera Władysława (sic!) Komorowskiego gdyż ten zapewni mu święty spokój i nie będzie nawoływał do jakiegokolwiek zaangażowania obywatelskiego.
Niestety plaga bierności dotknęła także PIS, który próbuje wygrać wybory prezydenckie nie biorąc w nich udziału. Taka postawa przedstawiana jest jako szczyt mądrości uniemożliwiający ataki Platformy na Jarosława Kaczyńskiego. O ile można zrozumieć postawę prezesa spowodowaną osobistą tragedią o tyle zupełnie nie rozumiem postepowania jego otoczenia. Właśnie teraz po kolejnej wpadce spowodowanej rażącą niekompetencją rządu można wypunktować PO tak aby się już nie podniosła. W końcu kto jak nie opozycja powinna ządać wyjaśnień katastrofy smoleńskiej czy zaniedbań związanych z powodzią? A jednak PIS nabrał wody w usta umożliwiając rządowi i popierającym go mediom przykrycie tragicznych błędów kłamstwem i pijarem. Winę za smierć najważniejszych osób w państwie zwali się zgodnie z sowiecką praktyką na pilotów a poszkodowanym w wyniku powodzi wypłaci się jakąś kasę dalej nie podejmując jakichkolwiek działań o charakterze bardziej kompleksowym.
Bierność PISu może spwodować objęcie prezydentury przez groteskowego figutanta popełniającego wszelkie możliwe gafy podczas kampanii, które w narmalnym kraju już dawno by go zdyskwalifikowały. PO na skutek fatalnych błędów leży teraz na deskach jednak brak woli walki ze strony jej przeciwników pozwoli jej wstać, otrząsnać się i dzięki wsparciu kłamliwych mediów z powrotem zapędzić PIS do narożnika. Wtedy pozostanie nam już tylko czekać aż nieudolne rządy kleptokratów popierane przez sprostytuowane elity i ogłupiony propagandą motłoch całkowicie zniszczą ten kraj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz