W
natłoku rozmaitych informacji zupełnie bez echa przeszła wiadomość
o zakończeniu trwającego od 2006 roku procesu zbrodniarzy
wojennych, którzy dokonali masakry w Srebrenicy. Trybunał ONZ ds.
zbrodni wojennych utrzymał wyroki dozywocia i wieloletniego
wiezieniu dla kilku serbskich oficerów. Ni należy się dziwić, że
niewiele się o tym mówi lub pisze bo cała sprawa jest dla
wszystkich zainteresowanych mocno wstydliwa a niewatpliwie słusznie
nie są jedynymi, którzy powinni zasiaść na ławie oskarżonych.
Zwłaszcza ciekawiłoby mnie co że w tej
sprawie nic nie mają do powiedzenia przedstawiciele Organizacji
Niebezpiecznych Zidioceń, która zagwarantowała cywilom
bezpieczeństwo w mieście zajętym przez Serbów.
ONZ
popisała się totalna nieudolnością w Afryce gdzie pod okiem sił
pokojowych doszło do masowych gwałtów i mordów. To właściwie
norma w tamtej stronie świata, przypomnę, że mimo obecności
oenzetowskich żołnierzy w Rwandzie Hutu dokonali masakry Tutsi.
Wtedy jak i poprzednio szef szajki biurokratów wymyślających
idiotyzmy noszący tytuł sekretarza generalnego ONZ wyraził
ubolewanie. Nie myślcie jednak, że takie rzeczy dzieją się tylko
w dzikiej Afryce. Podobne wydarzenia miały miejsce w cywilizowanej
Europie.
To co się wydarzyło w Srebrenicy w 1995 roku powinno skłaniać nas do refleksji na temat zdolności obronnych NATO. Za bośniacką masakrę odpowiadają nie tylko bezpośredni sprawcy, podwładni generała Ratko Mladica. Nie doszłoby do niej gdyby nie postawa organizacji międzynarodowych i natowskich „żołnierzy”. Gdy wybuchły walki ONZ ogłosiło muzułmańska enklawę, Srebrenicę „strefą bezpieczeństwa” do której zaczęli ściągać zagrożeni cywile z całej Bośni. Ludzie zaufali zapewnieniom Organizacji Niebezpiecznych Zidioceń ponieważ w enklawie stacjonował batalion holenderskich żołnierzy. Ci jednak wycofali się bez walki pozostawiając cywili na pastwę oprawców Mladica. Sprawa stała się głośna, upadł nawet holenderski rząd co dla 8 tysięcy zamordowanych i tak nie miało już znaczenia. Ciekawe dlaczego tyle państw utrzymuje całą zgraję nikomu niepotrzebnych biurokratów z ONZ, którzy powodują więcej szkody jak pożytku.
To co się wydarzyło w Srebrenicy w 1995 roku powinno skłaniać nas do refleksji na temat zdolności obronnych NATO. Za bośniacką masakrę odpowiadają nie tylko bezpośredni sprawcy, podwładni generała Ratko Mladica. Nie doszłoby do niej gdyby nie postawa organizacji międzynarodowych i natowskich „żołnierzy”. Gdy wybuchły walki ONZ ogłosiło muzułmańska enklawę, Srebrenicę „strefą bezpieczeństwa” do której zaczęli ściągać zagrożeni cywile z całej Bośni. Ludzie zaufali zapewnieniom Organizacji Niebezpiecznych Zidioceń ponieważ w enklawie stacjonował batalion holenderskich żołnierzy. Ci jednak wycofali się bez walki pozostawiając cywili na pastwę oprawców Mladica. Sprawa stała się głośna, upadł nawet holenderski rząd co dla 8 tysięcy zamordowanych i tak nie miało już znaczenia. Ciekawe dlaczego tyle państw utrzymuje całą zgraję nikomu niepotrzebnych biurokratów z ONZ, którzy powodują więcej szkody jak pożytku.
W
czasie II wojny światowej na terenie Jugosławii miały miejsce
masowe rzezie dokonywane przez wrogie sobie nacje. Reżim Tity przez
kilkadziesiąt lat zmuszał do „pojednania” i „przyjaźni”
opartych na przeinaczaniu historii. Efektem takiego postępowania
była fala ludobójstwa na Bałkanach w latach 90-tych. Przykład
byłej Jugosławii pokazuje, że nie
można młodych ludzi karmić fałszem na temat historii
ich narodów, daje to tylko krótkotrwałe efekty, na
dłuższą metę zazwyczaj kończy się tragicznie. Nie wystarczy też
zapomnieć o historii, ponieważ ona zawsze może sobie
przypomnieć o nas. Należy o tym pamiętać zwłaszcza u nas w
kontekście totalnie stosunków polsko-ukraińskich i zakłamywania
tragicznej historii. Lekcję Srebrenicy powinniśmy dokładnie
przeanalizować ze względu na powszechne przekonanie, że w wypadku
rosyjskiej agresji na Polskę NATO natychmiast stanie w naszej
obronie i wyśle dzielnych holenderskich komandosów, którzy do
ostatniej kropli krwi będą bronić Białegostoku i Suwałk. Wniosek
może być tylko jeden: musimy uzbroić się po zęby i liczyć tylko
na siebie bo tylko to może powstrzymać ewentualnego agresora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz