Lipniki, gmina Berezne – kolonia polska. Nocą 26 marca 1943 r. uzbrojone grupy upowców zaatakowały ze wszystkich stron kolonię, w której schroniło się wielu mieszkańców z okolicznych miejscowości. Mimo wysiłków miejscowej samoobrony zginęło ok. 180 osób. Ewelina Bagińska, która straciła wskutek napadu wzrok, po latach opowiadała, jak uciekając wraz z dwójką małych dzieci rozpoznała wśród napastników swego sąsiada- -Ukraińca. „»Co one wam zrobiły? Przecież to maleństwa! Jedno ma dwa lata, drugie nie ma nawet roku! Darujcie im życie! Mnie już wszystko jedno, straciłam oczy, mnie możecie zabić... ale dzieci zostawcie«. [...] Nie mogłam uwierzyć w to, że jeszcze żyję, a nade mną, nad brzegiem rowu, stoi i współczująco przemawia dawny sąsiad, a obecnie przywódca bandy morderców, biegających po polu i dobijających bagnetami leżących rannych Polaków. [...] Myślę, że w tym Ukraińcu – zajadłym szowiniście, zaślepionym bezmyślną nienawiścią do Polaków – odezwało się na chwilę zwykłe ludzkie sumienie, którym Bóg obdarzył przecież wszystkich ludzi. [...] Gdy nastał dzień, mój mąż po długich poszukiwaniach odnalazł mnie na dnie rowu. Zabrał nas do szpitala w Bereznem”.
Źródło: E. Hajdamowicz z d. Bagińska, Moja ostatnia noc w Lipnikach – byłam świadkiem, „Na rubieży” 1994, nr 8, s. 23
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz