wtorek, 23 kwietnia 2013
Organizacja Niebezpiecznych Zidioceń
Organizacja Niebezpiecznych Zidioceń po raz kolejny popisała się totalna nieudolnością w Afryce gdzie pod okiem sił pokojowych doszło do masowych gwałtów i mordów. To właściwie norma w tamtej stronie świata, przypomnę, że mimo obecności oenzetowskich żołnierzy w Rwandzie Hutu dokonali masakry Tutsi. Wtedy jak i poprzednio szef szajki biurokratów wymyślających idiotyzmy noszący tytuł sekretarza generalnego ONZ wyraził ubolewanie. Nie myślcie jednak, że takie rzeczy dzieją się tylko w dzikiej Afryce. Podobne wydarzenia miały miejsce w cywilizowanej Europie.
To co się wydarzyło w Srebrenicy w 1995 roku powinno skłaniać nas do refleksji na temat zdolności obronnych NATO. Za bośniacką masakrę odpowiadają nie tylko bezpośredni sprawcy, podwładni generała Ratko Mladica. Nie doszłoby do niej gdyby nie postawa organizacji międzynarodowych i natowskich „żołnierzy”. Gdy wybuchły walki ONZ ogłosiło muzułmańska enklawę, Srebrenicę „strefą bezpieczeństwa” do której zaczęli ściągać zagrożeni cywile z całej Bośni. Ludzie zaufali zapewnieniom Organizacji Niebezpiecznych Zidioceń ponieważ w enklawie stacjonował batalion holenderskich żołnierzy. Ci jednak wycofali się bez walki pozostawiając cywili na pastwę oprawców Mladica. Sprawa stała się głośna, upadł nawet holenderski rząd co dla 8 tysięcy zamordowanych i tak nie miało już znaczenia. Ciekawe dlaczego tyle państw utrzymuje całą zgraję nikomu niepotrzebnych biurokratów z ONZ, którzy powodują więcej szkody jak pożytku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz