Chciałbym
przypomnieć głośną przed pięciu laty sprawę Violetty Szwak,
którą okaleczono i w majestacie prawa zabrano dziecko.
Pretekstem do odebrania matce małej Róży było kłamliwe
stwierdzenie urzędasów, że dziecko nie ma właściwych warunków.
Telewizja to pokazała, rzeczywiście luksusów tam nie ma ale trójka
dzieci pani Wioletty była dobrze utrzymana i zadbana. Co ciekawe
nawet przez kamerą można było dostrzec więź łączącą
poszczególnych członków rodziny. Później okazało się, że
matkę Róży wysterylizowano w szpitalu w Szamotułach motywując to
jej rzekomym upośledzeniem umysłowym. Wydaje mi się, że to raczej
lekarka, która dokonała takiego zabiegu jest upośledzona tyle, że
nie umysłowo a moralnie. Bardzo rzadko w polskich sądach zapadają
sprawiedliwe wyroki, tym razem stało się inaczej i pani doktor
została właśnie prawomocnie skazana na więzienie w zawieszeniu.
Wydawałoby
by się, ze eugenika została zupełnie skompromitowana w Niemczech
hitlerowskich gdzie zaczęło się od propagandowych bredni o
stworzeniu aryjskiego nadczłowieka a skończyło masowym mordem.
Zbrodnicze metody stosowano nie tylko w III Rzeszy, w socjalistycznej
Szwecji w latach 1936-76 przymusowo wysterylizowano ok. 63 tysięcy
osób uznanych za niepełnowartościowe. Późniejsze śledztwo
wykazało, że większość ofiar socjalistycznego państwa zostało
okaleczonych na podstawie arbitralnej decyzji urzędników niezgodnej
nawet z istniejącymi wówczas przepisami.
Eugenika
ma niestety wielu zwolenników na świecie także u nas mimo, że nie
jest żadną nauką a jedynie prostacką ideologią. Może właśnie
dlatego trafia do wielu przekonanych, że ludzi można hodować
podobnie jak zwierzęta i w podobny sposób ulepszać ich cechy. Ich
koronnym argumentem jest twierdzenie, że w interesie społeczeństwa
jest aby jak największa ilość jego członków przejawiała
nieprzeciętne zdolności. Niestety metody eugeniki nie prowadzą do
tego. Okazuje się, że prawdopodobieństwo przyjścia na świat
osobnika wybitnego w rodzinie dobrze usytuowanej i takiej, którą
hitlerowcy i szwedzcy socjaliści uznali by za patologiczną jest
mniej więcej takie samo. Genotyp- zbiór cech z którym przychodzimy
na Boży świat jest efektem genetycznej loterii a nie prostą sumą
genów naszych przodków. Oczywiście ktoś kto urodził się w
bogatej rodzinie łatwiej i szybciej się przebije ale to już
zupełnie inna sprawa.
Jeżeli
ktoś ma wątpliwości to proszę przejrzeć kilka biografii ludzi
wybitnych w jakiejkolwiek dziedzinie. Gdyby na przykład do szpitala
w Szamotułach trafiła chora na syfilis kobieta, która w związku z
agresywnym alkoholikiem urodziła troje dzieci głuchych, dwoje
niewidomych i jedno upośledzone umysłowo to na pewno by ją
wysterylizowano. Tylko, że wtedy nie urodził by się Ludwik van
Beethoven.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz