Wreszcie
wybudowano obwodnicę Augustowa. Kosztująca 700 milionów
inwestycja doprowadziła do ominięcia przez ruch tranzytowy miasta
co uratowało by życie i zdrowie wielu ludziom. Stało się to
dopiero teraz gdyż po rozpoczęciu budowy trasy w 2007 w sprawę
wmieszali się ekologowie i Unia Europejska w wyniku czego wstrzymano
budowę. Teraz aby oszczędzić Dolinę Rospudy zamieszkałą przez
rzadki gatunek żab przeprowadzono obwodnicę koło miejscowości
Raczki.
Problem
doliny Rospudy wbrew temu co się powszechnie sądzi problem nie
dotyczył ochrony przyrody ale właśnie życia ludzkiego. Okazało
się, że dla protestujących „ekologów” i ich patronów z
UE jest ono mniej warte niż żywot żaby. Pomysł żeby przenieść
sporną obwodnicę w inne został zrealizowany z wieloletnim
opóźnieniem a jego rzeczywistą alternatywą byli kolejni
mieszkańcy Augustowa rozjechani przez tiry w środku miasta. Pewnym
wyjściem byłoby przesiedlenie ludności i zaoranie miasta.
Oczywiście bardzo chciałbym aby drzewa, żaby i traszki mogły
sobie funkcjonować bez zakłóceń. Uważam też, że nie docenia
się u nas skali skażenia środowiska naturalnego. Jeżeli jednak
istnienie unikalnego rezerwatu przyrody ma kosztować życie lub
zdrowie chociażby jednego człowieka to dla mnie wybór jest
oczywisty. Światłej elicie trudno jakoś trudno było pojąć, że
ktoś kto ma pecha mieszkać w Polsce B też jest unikalny i jako
taki wymaga ochrony. Nawet wówczas gdy jest niewykształcony,
bezrobotny i nie ma pojęcia o roli żab w ekosystemie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz