Można by się z tego śmiać gdyby nie fakt, że jeden z postulatów ma realną szansę na realizację, kiedyś już zresztą był tematem dyskusji a teraz wraca jak bumerang. Otóż filozof z Biłgoraja zgodnie z odczuciem całkiem sporej grupy społeczeństwa domaga się prawa do refundacji środków antykoncepcyjnych. Osobiście jestem przeciwny wszelkim sztucznym formom świadomego macierzyństwa ponieważ są one sprzeczne z nauka Kościoła. Odwoływanie się jednak do światopoglądu w kwestiach seksualności nie jest dobrym pomysłem gdyż nie wszyscy podzielają katolicki punkt widzenia w tej sprawie. Wszyscy jednak niezależnie od wyznania czy poglądów kierują się zdrowym rozsądkiem a ten podpowiada, że w warunkach katastrofy demograficznej popieranie przez państwo antykoncepcji to samobójstwo. Statystyki są bezlitosne- wynika z nich, że mamy najniższy przyrost naturalny w Europie i po prosty wymieramy.
Jeśli jednak w społeczeństwie demokratycznym ktoś chce stosować antykoncepcję sprzeczną z naturą to sprawa jego i gajowego a mnie nic do tego. Pod jednym wszakże warunkiem- że to nie ja muszę za to płacić ze swoich podatków a niestety do tego sprowadza się propozycja pieszczocha mediów. Wyobrażam sobie jaką wrzawę w tej sprawie podniosą feministki twierdzące, że nowoczesnej kobiecie środki do zapobiegania ciąży należą się jak psu zupa. Niestety tak jak nie ma darmowego obiadu tak nie ma darmowych środków antykoncepcyjnych- zapłaci za nie całe społeczeństwo. Nie wiem tylko z jakiej racji my wszyscy mamy dopłacać do kogoś komu nie chce się wstawać trochę wcześniej.
Przeczytaj także:
Praprababka Palikota została zgwałcona przez wojska francuskie http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/praprababka-palikota-zostaa-zgwacona.html
Pijany Kamil Durczok http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/pijany-kamil-durczok.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz