Szukaj na tym blogu

niedziela, 6 lutego 2011

Afera z orlikami

Kolejna afera w naszym biednym, skołatanym kraju znalazła się pod lupą NIKu, Oczywiście ta szacowna organizacja o komunistycznym rodowodzie wolałaby się nie zajmować sztandarowym projektem władzuchny ale natłok informacji na temat nieprawidłowości przy budowaniu boisk uniemożliwił dalsze przymykanie oczu.

Trzeba jednak przyznać, że NIK działa nadzwyczaj ostrożnie: o żadnych przewałach o których wie cała Polska nie może być mowy, ot po prostu są pewne usterki ale przecież gdzież ich nie ma.

Kontrolerzy łaskawie przyznają, że orliki są drogie i kiepskiej jakości (dlaczego tak jest nie napiszę bo po cholerę mi się włóczyć z jakimś mafiosem budowlanym po niezawisłych sądach) ale za to są w ogóle są podczas gdy takich autostrad jak nie było taj nie ma. – Młodzi ludzie w wielu gminach zyskali obiekty do uprawiania sportu cieszy się prezes NIK Jacek Jezierski równocześnie dodając, że na budowę Orlików wydano ogromne kwoty, ale powstały obiekty obarczone wadami. Tak trzymać panie prezesie bo a nuż PIS wygra wybory i wtedy dopiero wyciągnie się kwity a jak przegra to surowo upomni się paru pomniejszych urzędasów.

Osobiście jestem za budową boisk i to solidnie wykonanych a nie takich jak za komuny gdy na wyasfaltowanych placykach kolejne roczniki tłukły sobie kończyny. Tyle tylko, że należało to zrobić dopiero wówczas gdy w Polsce znikną całe obszary biedy. Wydawanie ogromnej kasy na obiekty sportowe w sytuacji gdy w niektórych miejscowościach do szkoły przychodzą niedożywione dzieci jest szkodliwe społecznie i głęboko amoralne choć akurat tym nikt już się nie przejmuje.

Przeczytaj także:

Perspektywy rozwoju małych miasteczek  http://adamkuz.blogspot.com/2011/01/perspektywy-rozwoju-maych-miasteczek.html
Lech Wałęsa oświadczył, że nikomu nie udało się osiągnąć tego, co osiągnął Tusk i Po http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/nikomu-nie-udao-sie-osiagnac-tego-co_2112.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz