środa, 21 maja 2014
Marihuana i alkohol
Często porównuje się marihuanę do alkoholu twierdząc, że jest on substancją nie mniej szkodliwą a jednak dopuszczoną do sprzedaży. Moim zdaniem THC i etanol znacznie się od siebie różnią mimo że skutki ich zażycia w małej ilości mogą się wydawać identyczne.
Podobnie jak większość rodaków nie jestem abstynentem, ludzie piją wódkę, piwo czy tak jak ja wino ale tylko niewielka część z nich popada w zgubny nałóg alkoholizmu. Natomiast wśród palaczy suszu z konopi problem z nałogiem ma większość. Dlatego mowy nie ma żeby to śmiercionośne świństwo zalegalizować.
Nie istnieje coś takiego jak miękkie narkotyki, albo coś jest substancją uzależniającą albo nie. Zwolennicy pochodnych cannabis indica zwyczajnie kłamią twierdząc, że ich palenie nie powoduje negatywnych skutków. Gandzia, marycha, trawa, zioło niszczy mózg tak samo jak twarde dragi tyle tylko, że cały proces trochę dłużej trwa zaś kiepski towar doprawiony chemicznie jest w stanie załatwić człowieka nie mniej skutecznie niż hera.
Przeczytaj także:
Pijany Kamil Durczok http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/pijany-kamil-durczok.html
Praprababka Palikota została zgwałcona przez wojska francuskie http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/praprababka-palikota-zostaa-zgwacona.html
Szkodnictwo Palikota przechodzi wszelkie pojęcie http://adamkuz.blogspot.com/2010/10/szkodnictwo-palikota-przechodzi.html
Polska według Palikota http://adamkuz.blogspot.com/2010/09/polska-wedug-palikota.html Rząd dał odpór pomówieniom jakoby państwo nasze było dziadowskie http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/rzad-da-odpor-pomowieniom-jakoby.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Heheheheh :-DD Stek bzdur w każdym zdaniu. Człowieku, Ty przeczytałeś chociaż jedną publikację naukową na temat marihuany?! Żenujące, że taki ignorant może pisać cokolwiek w sieci na temat trawy.
OdpowiedzUsuńUśmiałem się jak poprzednik.. bardzo nieudany tekst ;P
OdpowiedzUsuńNajbardziej poruszyło mnie sformuowanie "śmiercionośne świństwo"... to raczej powinno odnosić się do alkoholu jeśli już porównujesz. Tak wogóle czy znany jest jakiś przypadek w historii istnienia całej kuli ziemskiej żeby marihuana kogoś zabiła? Pomogę Ci - nie. Teraz popatrz sobie jaką krzywdę codziennie od tysięcy lat wyrządza ludziom i rodzinom alkohol.
Według mnie porównywanie alkoholu do marihuany jest nie na miejscu gdyż alkohol jest dużo dużo bardziej wyniszczający
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńpoza tym, jeśli konsumujesz alkohol, jesteś takim samym NARKOMANEM jak moi znajomi, którzy palą gibony. Mówienie, że problem z uzależnieniem ma każdy, kto ich stosuje to bzdura- wystarczy spojrzeć na statystyki. Widziałeś kiedyś bójkę po marihuanie? Ja nie, a dużo podróżowałem i bywałem w krajach gdzie palić jointy można wszędzie.
OdpowiedzUsuńHaha :)
OdpowiedzUsuńSpoko. Pracuję, płacę podatki na tych obiboków w rządzie i na policję, która powinna mnie zamknąć bo : lubię sobie przyjarać.. Świetnie aresztujcie mnie na dożywocie, za to, że się truję. Wtedy na pewno nie zapłacę podatku, a jeszcze będę sobie żył z waszych! W sumie dobrze tak by było :)
Jeszcze nigdy nie straciłem świadomości nawet po wyjaraniu dużej ilości, po wódce miałem już nieprzyjemności :| Na szczęście odstawiłem.
Ganja + browarek to jest to!