czwartek, 21 sierpnia 2014
Kolejna pseudonaukowa bzdura
Kolejna zmanipulowana, rzekomo rewelacyjna wiadomość. Znany pseudonaukowiec Ragbir Bhathal ogłosił, że niedawno odkryta planeta Gliese 581g na której warunki są ponoć zbliżone do ziemskich emituje dziwne impulsy świetlne. Media wypisujące dotąd brednie o globalnym ociepleniu ochoczo podchwyciły ten idiotyzm i dawaj go kolportować.
Teza o istnieniu życia poza ziemią nie ma charakteru naukowego i jak na razie nie ma na to żadnych dowodów. Kolejne rewelacje o odkryciu w Kosmosie wody czy związków chemicznych węgla niczego nie potwierdzają. W nauce obowiązuje „brzytwa Ockhama” w myśl której nie należy mnożyć bytów ponad konieczność czyli mówiąc po ludzku należy zawsze stosować najprostsze wyjaśnienie. Wydawanie astronomicznych sum pieniędzy po to aby udowodnić tezę tak wątpliwą jak istnienie życia poza ziemią to czysty absurd. Rozmaici cwaniacy aby uzasadnić miliardy dolarów wyrzucone w błoto, miedzy innymi na projekt SETI karmią opinię publiczną pseudonaukowymi bzdurami niewartymi poważnej dyskusji.
Wydawać by się mogło, że skoro wszechświat jest nieskończony to z samego rachunku prawdopodobieństwa powinno wynikać istnienie życia na którejś z planet podobnych do Ziemi. Zauważył to już w XVI wieku Giordano Bruno. Tymczasem wszelkie próby ich odkrycia zakończyły się fiaskiem, mimo nieprawdopodobnych pieniędzy włożonych w cała imprezę. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że jesteśmy sami we Wszechświecie, którego ogromu nie jesteśmy w stanie ogarnąć ani rozumem ani wyobraźnią. Bardzo trafnie określił to Błażej Paskal pisząc, że Wiekuista cisza tych nieskończonych przestrzeni przeraża mnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To, że nie znaleziono życia jak dotąd nie oznacza, że pieniądze wydane na ten cel są wyrzucone w błoto.
OdpowiedzUsuńWeź za przykład CERN (jeśli wiesz co to takiego). Mimo, że nie znaleziono jeszcze bozonu Higgsa, na potrzeby CERN wynaleziono wiele pionierskich rozwiązań. Jak chociażby sieć www.
Jeśli boli Cię wydawanie pieniędzy w błoto, proponuję się zacząć oburzać np. na całą kasę, którą przywłaszcza sobie kościół. Bo wątpię, że ksiądz, któremu ufundujemy lepszą furę stworzy wynalazek, który odmieni losy ludzkości...