Wszystkim oburzonym
marszem ukraińskich jeńców w Doniecku zorganizowanym przez
separatystów umknął najważniejszy aspekt tego wydarzenia.
Haniebny spektakl zorganizowano na polecenie Kremla co świadczy o
wejściu konfliktu ukraińsko -rosyjskiego na wyższy poziom nie
tyle militarny ale psychologiczny. W swojej teorii wojny von
Clausewitz twierdzi, że działania zbrojne prowadzone są w celu
wygranej pod względem politycznym dlatego też silniejsza strona
konfliktu dąży do zawarcia korzystnego dla siebie pokoju. W takich
wojnach zabija się w walce żołnierzy przeciwnika ale nie poniża
się wziętych do niewoli bo to mogłoby przeszkodzić późniejszym
rozmowom.
Zgnojenie
ukraińskich żołnierzy w Doniecku świadczy o zasadniczym celu
Putina, nie jest nim jak wielu nadal twierdzi jedynie oderwanie
obszarów wschodniej Ukrainy a potem zawarcie pokoju ale całkowite
zniszczenie tego kraju poprzez uwikłanie w niekończący się
konflikt niszczący gospodarkę i powodujący coraz większe
niezadowolenie społeczne. Wtedy Rosja chętnie obejmie swoim
protektoratem jak twierdzi odwiecznie ruskie ziemie. Wziąwszy
pod uwagę potencjały Kijowa i Moskwy ta wojna potrwa długo a być
może nie skończy się nigdy jedynie zmieniając formę i
oscylując od działań terrorystycznych poprzez partyzanckie do
otwartego konfliktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz