Szukaj na tym blogu

sobota, 15 stycznia 2011

Kolejna powódź, kolejny sukces Platformy

O tym, że czeka nas kolejna powódź wiadomo było znacznie wcześniej. Nie trzeba być synoptykiem ani starym góralem, żeby skojarzyć opady śniegu zimą z późniejszym wezbraniem wód. W grudniu pisano o tym zarówno w prasie jak i w necie, sam popełniłem notkę na ten temat. Władze zareagowały na to tak samo jak stado trolli na mój wpis: że wszystko gra i tylko oszołomy szukają dziury w całym a w ogóle to kaczory są straszne.



Wygląda na to, że ekipa Ukochanego Przywódcy uwierzyła we własną bzdurną propagandę sukcesu przy której gierkowska wysiada. Prawda jest taka, że pomimo wielu ostrzeżeń nie zrobiono absolutnie nic. Poprawiono jedynie wały przeciwpowodziowe, które przy wielkiej wodzie i tak są bezużyteczne i dają jedynie pozorne poczucie bezpieczeństwa. Nadal natomiast brak jest kompleksowego systemu zapobiegania powodziom, dla wielu regionów nie opracowano nawet map terenów zalewowych w związku z czym stawia się tam całe osiedla, które zmiecie kolejna powódź.

Co teraz zrobi nasz wspaniały rząd: Ukochany Przywódca przyjedzie z Dolomitów na zagrożone tereny, naobiecuje wszystkiego, da po 6 tysięcy a przychylne media obrócą całą rzecz w kolejne pijarowskie zwycięstwo miłującej zgodę narodową Bladźformy. Poszkodowanymi nikt się nie będzie przejmował a w prasie i w necie zaroi się od komentarzy typu: mogli się przecież ubezpieczyć.

Po za tym rząd zawsze może użyć swojej najskuteczniejszej broni, profesora po gimnazjum, Bartoszewskiego. Ten znany mówca, który jest w stanie jedną przemową obrazić równocześnie mieszkańców Rwandy i  Burundi wszystko nam wyjaśni. Po prostu stwierdzi, ze nijakiej powodzi nie ma a informacje o rzekomych podtopieniach to propaganda hodowców zwierząt futerkowych chcących dzielić naród stojący jak jeden mąż przy Ukochanym Przywódcy. Słów znanego autorytetu nikt nie ośmieli się podważyć a potem ludzie i tak zapomną. Podobnie było z kryzysem finansowym o którym Bartoszewski stwierdził, że to jedynie wymysł prawicowych oszołomów. Było to tak skuteczne, że do dziś nikt nie gani rządu za fatalny stan gospodarki ani nie dopytuje się nawet o ile rośnie nasz dług.
 
Przeczytaj także:

Nikomu nie udało się osiągnąć tego, co osiągnął Tusk i PO http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/nikomu-nie-udao-sie-osiagnac-tego-co_2112.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz