Jakoś nikt nie przeprasza chrześcijan w za liczne ekscesy obrażające ich religię. W stanach furorę właśnie robi wystawa „A Fire in My Belly, A Work in Progress” zmarłego na AIDS Davida Wojnarowicza przedstawiająca między innymi pornografię i owady chodzące po krzyżu. Protesty organizacji chrześcijańskich nie zdały się na nic.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są oczywiste, za kpiny z islamu można zarobić od Araba nożem bądź też wylecieć w powietrze. Z symboli chrześcijańskich można kpić do woli zasłaniając się bredniami o „ artystycznej ekspresji”. Milcząca większość chodząca do kościoła siedzi cicho bo zdążono jej wbić do głowy, że obrona własnych przekonań to „nietolerancja”. Hierarchia kościelna a zwłaszcza zwolennicy „kościoła otwartego” chowa głowę w piasek udając, że nie ma problemu. Ciekawe jakie jeszcze dzieła artystyczne będziemy musieli przełknąć zanim ktoś się doczyta, że ewangeliczna przypowieść o nadstawianiu drugiego policzka ma zastosowanie jedynie do spraw osobistych.
Przeczytaj także:
Kim są ateiści w naszym kraju? http://adamkuz.blogspot.com/2010/10/kim-sa-ateisci-w-naszym-kraju.html
Według Senyszyn żyjemy w państwie klerykalnym http://adamkuz.blogspot.com/2011/01/wedug-senyszyn-zyjemy-w-panstwie.html
Krucjata głupców http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/krucjata-gupcow.html
Mentalność grypsiarzy http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/mentalnosc-grypsiarzy.html
Widzę, że artykuł sprzed 7 lat... Niestety nastąpiło pogorszenie sytuacji. W czasach lewackiej wolności słowa i tolerancji jedynymi prześladowanymi są teraz chrześcijanie, patrioci i w dużej mierze osobnicy rasy białej. Na nikogo nie można powiedzieć złego słowa, a na tych wymienionych przeze mnie wylewa się najgorsze ścieki wyzwisk i nazywa to nawet sztuką. Już kilka lat temu widziałam kierunek tych zmian. Teraz już mnie to przeraża. Obawiam się, że doczekamy czasów gdy nasze dzieci wychowywane przez nas w miłości do prawdy, ojczyzny i Boga będą miały niewyobrażalnie ciężkie życie. Oby świat obciął łeb hydrze i powrócił do tradycyjnych wartości. Bardzo podoba mi się Pana blog. Znalazłam przypadkowo poszukując informacji o Marii Wisnowskiej a odnalazłam wiele innych ciekawych komentarzy. Jedynym mankamentem jest granatowe tło z białą, podkreśloną czcionką, co nie jest przyjazne dla oka. Artykuły pisane na jasnym tle ciemnymi literami czyta się lepiej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPoczytam jeszcze trochę:) W pierwszej kolejności te, na jasnym tle.
OdpowiedzUsuń