Szukaj na tym blogu

czwartek, 22 kwietnia 2021

Zbrodnia w Janowej Dolinie – wymordowanie około 600 polskich mieszkańców Janowej Doliny na Wołyniu w Wielki Piątek 23 kwietnia 1943

 Janowa Dolina. Ruiny osiedla spalonego w 1943 r. | SARP Warszawa

Ruiny spalonego osiedla


Zbrodnia w Janowej Dolinie – wymordowanie około 600 polskich mieszkańców Janowej Doliny na Wołyniu w Wielki Piątek 23 kwietnia 1943 w wyniku napadu ukraińskich grup, powstałych z połączenia sił UPA, dezerterów z Ukraińskiej Policji Pomocniczej oraz tzw. "czerni" – okolicznego ukraińskiego chłopstwa.
Janowa Dolina była osiedlem robotniczym przy kopalni bazaltu, zamieszkiwanym przez 2,5 tys. osób. Po pierwszych atakach UPA na Polaków na Wołyniu, od początku 1943, liczba ta powiększyła się o kilkuset uciekinierów. Zdaniem Władysława i Ewy Siemaszków w kwietniu 1943 w Janowej Dolinie znajdowało się ok. 3000 osób[1]. Od 1941 w miejscowości działała placówka ZWZ-AK pod dowództwem por. Stanisława Pawłowskiego ps. "Cuchaj", od sierpnia 1942 uzbrojony w kilkanaście karabinów oraz kilka pistoletów. Ponadto w Janowej Dolinie stacjonował niemiecki garnizon w sile jednej kompanii[1]. Na krótko przed atakiem część mieszkańców została przez Niemców wywieziona do obozów i pracy przymusowej w głąb Rzeszy i dzięki temu uniknęli śmierci.
Główny atak na Janową Dolinę poprzedziło spalenie mostu na rzece Horyń łączącego ją ze Złaźnem oraz zablokowanie toru kolejowego do Kostopola (wcześniej ostrzelano jadący od jego strony pociąg osobowy)
Oddziały UPA zgrupowały się w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 wokół Janowej Doliny. W ataku, rozpoczętym około północy wzięły udział pierwsza sotnia UPA pod dowództwem "Jaremy" oraz sotnia "Szauli". Całością osobiście dowodził Iwan Łytwyńczuk ps. "Dubowyj".
Janowa Dolina została ostrzelana z broni maszynowej i ręcznej; osobne grupy szturmowe podpalały kolejne domy lub wrzucały do nich granaty. Uciekający Polacy byli zabijani strzałami z broni palnej lub siekierami, być może również widłami. Inni zginęli w płomieniach lub udusili się dymem w piwnicach, gdzie usiłowali się schronić. Następnie upowcy podpalili szpital, po uprzednim wyniesieniu z niego pacjentów narodowości ukraińskiej. Trzyosobowy personel szpitala został zamordowany siekierami, natomiast polscy pacjenci zginęli w płomieniach, lub według innej wersji również zostali zabici przed budynkiem.
Napastnikom stawiła opór jedynie grupa Polaków na osiedlu "C", z jego murowanych budynków mieszkalnych. Ze swojego obiektu otworzył ogień garnizon niemiecki. Według wspomnienia byłej mieszkanki Janowej Doliny Janiny Pietrasiewicz-Chudy Niemcy uzbroili również cywilnych Polaków, którzy przebywali w noc ataku w obiektach garnizonu.
Oddziały UPA wycofały się z Janowej Doliny ok. czwartej, gdy nad miejscowością pojawił się niemiecki samolot zwiadowczy. Po wycofaniu się UPA kilkunastu Polaków, którzy posiadali broń, zabiło w odwecie pięcioro Ukraińców oraz małżeństwo Rosjan, których pomyłkowo uznano za Ukraińców[
Ofiarą masakry w Janowej Dolinie padło ok. 600 Polaków. Większość z nich zginęła wskutek wywołanych w osiedlu pożarów. Polacy byli również zabijani siekierami, zaś według wspomnień Janiny Pietrasiewicz-Chudy również nożami, zaś część dzieci wbito na pale. Spłonęło ok. 100 domów. UPA zdobyła w Janowej Dolinie materiały wybuchowe; chęcią ich pozyskania był następnie tłumaczony cały atak. Ocaleli mieszkańcy Janowej Doliny zostali wywiezieni do Kostopola przez Niemców.
Petro Mirczuk, ukraiński historyk, pisząc o "walce" w Janowej Dolinie ocenia straty polskie na setki zabitych i rannych, a straty własne autor podaje jako 8 zabitych i 3 rannych.
Obecnie miejscowość Janowa Dolina nosi nazwę Bazaltowe. W miejscu, w którym znajdowało się osiedle, rodziny pomordowanych ufundowały pomnik. W ostatniej chwili, przed odsłonięciem pomnika, ukraiński wykonawca usunął, bez wiedzy zamawiających, datę "23 kwietnia 1943", pozostawiając tylko napis "Pamięci Polaków z Janowej Doliny". W trakcie odsłaniania pomnika 18 kwietnia 1998, 50 aktywistów organizacji "Ruch" demonstrowało, trzymając transparenty z napisami "Won polscy policjanci", "Won SS-sowskie sługusy".
W centrum obecnej wsi Bazaltowe znajduje się pomnik UPA, upamiętniający "akcję bojową" z 21-22 kwietnia 1943. Jak głosi napis, oddział grupy Zahrawa, którym dowodził "Dubowyj", zlikwidował wtedy bazę "polsko-niemieckich okupantów Wołynia


źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Janowej_Dolinie


G. Motyka, Ukraińska partyzantka, ss.317-318

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz