Szukaj na tym blogu

niedziela, 3 grudnia 2023

Śmierć Grzegorza Przemyka

 

14 maja 1983 roku wczesnym popołudniem zmarł 19 letni Grzegorz Przemyk. Dla dzisiejszych nastolatków to ktoś zupełnie nie znany mimo, że jego postać mogłaby być szczególnie bliska młodzieży. Wrażliwy, trochę poeta, trochę buntownik, boleśnie przezywający rozbicie rodziny. 12 maja razem z kolegami świętował zdaną maturę, zatrzymany przez milicję został ciężko pobity w komisariacie MO przy ul. Jezuickiej. Komuniści stawali na głowie, żeby sprawę zatuszować - w pobicie wrobiono sanitariuszy i lekarkę Barbarę Makowską- Witkowską, która przesiedziała w areszcie 13 miesięcy. Sanitariusz Michał Wysocki przyznał się do winy gdy zagrożono zabiciem jego rodziny. Wszyscy i tak wiedzieli, że chłopak został zakatowany przez milicjantów, którzy w sfingowanym procesie 16 lipca 1984 roku zostali uwolnieni od zarzutów.
To co się działo w tej sprawie w niepodległej Polsce stanowi groteskową kpinę z tragedii. W 1997 roku skazano oficera dyżurnego komisariatu Denkiewicza, ten jednak do tego stopnia stracił zdrowie machając pałą, że nie mógł odbyć kary. Równocześnie uniewinniono zabójcę. Sytuacja ta powtórzyła się jeszcze trzykrotnie. Sąd Okręgowy w Warszawie w piątym procesie toczącym się od 2005 roku skazał byłego zomowca Ireneusza Kościuka na 8 lat więzienia, zmniejszone na mocy amnestii o połowę. Następnie oddalono kasację wyroku jako bezzasadną. W grudniu 2009 sąd apelacyjny w Warszawie uznał sprawę śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka za przedawnioną z dniem 1 stycznia 2005 na skutek czego proces Kościuka został umorzony.
W 2012 IPN umorzył postępowanie przeciwko Czesławowi Kiszczakowi, któremu zarzucono utrudnianie śledztwa w sprawie Przemyka. W maju 2013 warszawski sąd utrzymał w mocy decyzję śledczych IPN. Kiedyś na płycie Lady Pank znalazł się utwór Mniej niż zero , nie powstał on w związku ze śmiercią Grzegorza Przemyka ale wówczas wszyscy tak sądzili. Tekst Andrzeja Mogielnickiego przypomniał mi się po przeczytaniu informacji o postanowieniu warszawskiego sądu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz