Szukaj na tym blogu

niedziela, 10 października 2010

Co ustalili ludzie Putina

Wersja jakoby nieodpowiedzialny polski prezydent zmusił pilota do lądowania na lotnisku pod Smoleńskiem jest idealna zarówno dla strony rosyjskiej jak i dla rządu, ponieważ zdejmuje z nich wszelką odpowiedzialność. Można by długo wypisywać listę karygodnych zaniedbań których dopuścili się jedni i drudzy. Problem w tym, że nic nie potwierdza takiej tezy podobnie jak kolportowanej wcześniej bzdury o czterokrotnym podchodzeniu samolotu do lądowania. Oczywiście zawsze można winę zwalić na pilota, który nie żyje i bronić się nie może ale to z kolei nie ma takiej nośności politycznej i nie przyda się w nadchodzących wyborach.




Dziwne zachowanie rządu w tej sprawie wydaje się potwierdzać jego ewidentne błędy. Polskie władze pozostawiły dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy w rękach rosyjskich mimo że mogły wystąpić o przeprowadzenie polskiego śledztwa. Co ustalili ludzie Putina wiadomo: ot durni Polaczkowie nie posłuchali wieży kontrolnej i rozbili samolot. Wątpliwości jednak pozostaną i nie uda się ich przykryć medialną wrzawą. Wszyscy, którzy kolportują propagandowe bzdury o Lechu Kaczyńskim, który pozabijał pasażerów przez swój upór muszą się liczyć z odpowiedzialnością za to kłamstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz