Szukaj na tym blogu

piątek, 15 października 2010

Jeże w spodniach

Kolejny idiotyzm w wykonaniu ekipy Baraka Obamy. Pojednawcze gesty prezydenta USA Rosjanie zinterpretowali jako przejaw słabości partnera i nie omieszkali tego wykorzystać sprzedając ogromne ilości broni Wenezueli. Czerwony władca tego państwa, Hugo Chavez doprowadził je swoimi rządami zgodnie z lewicową tradycją do kompletnej ruiny. W kraju będącym jednym z największych eksporterów ropy naftowej mało kto jeździ samochodem gdyż brakuje benzyny. Przypomina to stary dowcip, że gdyby komunizm zwyciężył w krajach arabskich to zabrakłoby piasku. Podobnie jak inni obłąkani ojcowie swoich narodów Chavez będzie usiłował zwalić problemy ekonomiczne na karb knowań amerykańskich imperialistów. Aby odwrócić uwagę i scementować swój naród zacznie dążyć do zbrojnych konfliktów z sąsiadami i na jeszcze większą skalę sponsorować lewacko-narkotyczny terroryzm w krajach ościennych. Wszystko to razem nie wróży dobrze stabilizacji Ameryki Łacińskiej. Kiedyś Chruszczow chwalił się, że umieszczając sowieckie instalacje nuklearne na Kubie wpuścił Amerykanom jeża w spodnie. Wygląda na to, że Putin wpuścił im tam całe stado.

Przeczytaj także:

Guevara za co się wziął to spieprzył http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/guevara-za-co-sie-wzia-to-spieprzy.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz