Papież Pius XII wielokrotnie potępiał antysemityzm jako sprzeczny z nauką Kościoła. Osobiście przyczynił się do uratowania przed zagładą setek tysięcy Żydów interweniując na Węgrzech i Słowacji, nakazując wystawianie fałszywych aktów chrztu i organizowanie wiz do krajów Ameryki Południowej. W samym Rzymie kościoły i domy zakonne udzieliły schronienia tysiącom ludzi.
Pomimo ogromnych zasług Piusa XII w jerozolimskim Instytucie Pamięci Yad Vaszem znajduje się jego portret z napisem zarzucającym mu milczenie wobec Holocaustu. Prawda historyczna jest taka, że to nie papież a alianci ignorowali i bagatelizowali informacje o masowej zagładzie. Nie podjęto żadnych działań mimo, że istniały techniczne możliwości ograniczenia rozmiarów masakry poprzez zbombardowanie komór gazowych w obozach koncentracyjnych i prowadzących do nich linii kolejowych. Nie powstrzymało by to Niemców, uniemożliwiło by im jednak planowe wymordowanie milionów ludzi.
Prawda historyczna prędzej czy później wyjdzie na jaw, zmienia się też sposób postrzegania wielkiego papieża przez środowiska żydowskie. Jednak wbrew oczywistym i udokumentowanym faktom media wszelkiej maści nadal kolportują absurdalne oskarżenia. Ostatnio złą wolą i ignorancją popisał się październikowy Focus Historia przedstawiając na okładce Piusa XII z zaszytymi ustami i zasłoniętymi oczami na tle faszystowskich flag. Artykuł zawiera doskonale już znane i wielokrotnie wyjaśniane insynuacje. Jak widać tradycje goebbelsowskiej propagandy nadal są żywe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz