Strony

wtorek, 30 listopada 2010

Kim był Michael Jackson?

Kim był Michael Jackson?
Niewątpliwie geniuszem ze swobodą zmieniającym konwencje muzyczne jak rękawiczki. Dla producentów był do pewnego czasu maszynką do zarabiania kasy bezbłędnie wyczuwającą  zmieniające się mody i trendy. Dla rzeszy fanów to jedna z najbardziej rozpoznawalnych ikon masowej kultury. Dla mnie pozostanie jednak jednym z najwspanialszych wykonawców soulu obok Raya Charlesa, Otisa Redinga i Stevie Wondera na których zresztą wyraźnie się wzorował. Posłuchajcie ich nagrań z czasów zanim jeszcze zaczęło królować kretyńskie disco i landrynkowy pop.

Jaki był Michael Jackson?
Nawet jego wygląd trudno określić. Wszyscy pamiętają słynne zdjęcie z kliniki chirurgicznej na którym wygląda jak monstrum z trzeciorzędnego horroru. Wszyscy też pewnie widzieli teledysk Eminema w którym aktorowi przebranemu za króla popu nos wpada do kibla. Ani czarny ani biały po wybieleniu skóry i wymianie kości twarzy. Ani młody ani stary po kolejnych operacjach plastycznych, wieczny Piotruś Pan bawiący się z dziećmi. Ani homo ani hetero choć trudno uwierzyć w jego pedofilskie skłonności.

Będąc w Stanach widziałem czarnych za wszelką cenę chcących być białymi. Widziałem także białych noszących się jak czarni i mówiących charakterystycznym slangiem, próbujących nieudolnie naśladować luz i spontan „braci”.  To zresztą zjawisko znacznie szersze. Rozejrzyjcie się po naszych ulicach a zobaczycie brzuchatych lowelasów przebranych za młodzieżowców i panie w wieku balzakowskim ubrane jak nastolatki. Chęć bycia kimś innym niż się jest w istocie, poszukiwanie innej tożsamości, wchodzenie nie w swoją skórę to epidemiczna  choroba naszych czasów. To ona zrujnowała życie prywatne, karierę i w końcu zabiła świetnego muzyka. A przecież mógł pozostać sobą jak Stevie Wonder, który co prawda nie zarobił setek milionów bagsów i nie nakręcił odlotowych teledysków ale dla mnie i wielu innych jest the best.

Historia fantastycznego wzlotu i upadku Jacksona to gotowy scenariusz na filmy, które teraz będzie się kręcić na kopy. Dla nas powinna być nauczką, że próby zmiany własnej tożsamości na inną, pozornie bardziej atrakcyjną zawsze kończą się źle niezależnie od tego ile mamy na to kasy.

Przeczytaj także:
Charles Manson-ikona popkultury http://adamkuz.blogspot.com/2010/08/charles-manson-ikona-popkultury.html

Czepiają się nas, bo uważają, że jesteśmy słabi

Ewangelia zachęca do nadstawiania drugiego policzka. Dotyczy to jednak jedynie spraw osobistych, można wybaczać własne krzywdy ale nie cudze. Tego co zrobili Niemcy i Rosjanie a więc masowego ludobójstwa, likwidowania całych grup społecznych i narodów nikt nie jest władny przebaczyć.  Żaden rząd, organizacja a nawet Kościół, którego nauka ogranicza się do stawiania wymagań jedynie w życiu prywatnym. Nie wiadomo czy Bóg to wybaczy, przekonamy się o tym na Sądzie Ostatecznym, który jak to słusznie zauważył Franz Kafka będzie sądem doraźnym.

Zamiast bredzić o przebaczaniu należy raczej prowadzić poważną politykę historyczną tak aby nas, którzy ponieśliśmy zaraz po Żydach największe straty w stosunku do liczby ludności nie przedstawiano jako sprawców II wojny światowej. Powinniśmy dokładnie zbadać wszystkie zbrodnie niemieckie, rosyjskie i ukraińskie dokonane na Polakach a wyniki opublikować tak aby już nikt nie mógł fałszować historii.

Musimy także policzyć straty materialne będące wynikiem okupacji sowieckiej i hitlerowskiej. Wobec ogromu ofiar ludzkich, jakie ponieśliśmy w czasie II wojny światowej, księgowanie zniszczonego mienia  może się wydać cokolwiek niesmaczne. To jednak bardzo ważne w związku z nasilającymi się żądaniami odszkodowań ze strony niemieckiej za mienie rzekomo pozostawione w okupowanej Polsce. O dziwo, w Unii Europejskiej podobne pomysły traktowane są całkiem serio.

Niemcy nie odważyli się żądać odszkodowań od Amerykanów, którzy dywanowymi nalotami w czasie wojny zniszczyli większość niemieckich miast zabijając setki tysięcy cywili.  Nawet do głowy byim nie przyszło domagać się czegokolwiek od Rosjan, pomimo zbrodni wojennych dokonanych przez Armię Czerwoną w Prusach Wschodnich i setek tysięcy zgwałconych niemieckich kobiet. No cóż, Ameryka to potęga, a z Rosjanami dzisiejsi Niemcy robią świetne interesy, głównie kosztem Polski (typowym przykładem jest rurociąg pod Bałtykiem omijający nasz kraj).

Czepiają się nas, bo uważają, że jesteśmy słabi i mamy kiepską prasę w lewackich mediach na Zachodzie. Uważają, że wszystko zapomnieliśmy i pozwolimy wmówić sobie współodpowiedzialność za zbrodnie dokonane przez innych. Wtedy będzie można bez żenady domagać się w europejskich sądach odszkodowań od Polski za utracone mienie. Byli obywatele III Rzeszy  i ich spadkobiercy najwyraźniej chcą znowu pomaszerować na wschód - tym razem po pieniądze. Zaś kiedy już dojdzie do masowego złożenia pozwów przeciwko naszemu krajowi, naszym głównym kontrargumentem przeciwko niemieckim roszczeniom będzie bilans naszych strat.

piątek, 26 listopada 2010

Wielki przełom w stosunkach z Rosją

Rosyjska Duma przyjęła uchwałę uznająca zamordowanie polskich oficerów w Katyniu za zbrodnie stalinowską. Cieszy się z tego strasznie Donald Tusk i media, które otrąbiły kolejny sukces jego rządu. To wielki przełom w stosunkach z Rosją, która kiedyś twierdziła, że nic nie wie o losie Polskich oficerów wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną w 1939 roku. Potem okazało się, że prawie 50 lat nic nie wiedziała o ich zamordowaniu przez NKWD. Zresztą co się czepiać naszych wypróbowanych przyjaciół skoro Stefan Niesiołowski do dziś nie wie, że mord katyński był ludobójstwem.
Rosjanie wykazali dobrą wolę i oczekują tego samego od nas. Polski sejm pewnie teraz przeprosi za okupację Kremla przez wojska hetmana Żółkiewskiego zanim odwołał go stamtąd Zygmunt III Waza. Stosowną deklarację wygłosi pan Graś, rzecz jasna po rosyjsku. Przy okazji mógłby też napiętnować ohydnych zdrajców kombinujących z Sojedinionnynmi Sztatami Amieriki. Chytreńkij Polaczyszka ten nasz rzecznik, jak trzeba to u Niemca jest cieciem a jak trzeba to po rusku gada.
Jeśli o mnie chodzi to uważam, że Rosjanom należą się nasze przeprosiny ale z trochę innego powodu. Bracia Słowianie! Wybaczcie nam głupotę i ograniczenie naszego króla Zygmunta III Wazy (to ten co na kolumnie w Warszawie stoi), który odrzucił waszą propozycję aby królewicz Władysław został carem. W ten sposób przepadła jedyna wasza szansa aby wydobyć się z okowów bizantyjsko-mongolskiego zamordyzmu.

Przeczytaj także:

Kim jest Stefan Niesiołowski? http://adamkuz.blogspot.com/2010/06/kim-jest-stefan-niesioowski.html

czwartek, 25 listopada 2010

Wojny nie będzie

Sąd w Krakowie skazał sprawców kradzieży napisu "Arbeit Macht Frei", wyroki dwa lata z hakiem jak dla brata, które i tak zostaną odsiedziane w Szwecji. Zdumiewa mnie zadziwiająca cisza mediów w tej sprawie mimo że jeszcze niedawno mieliśmy istny festiwal oburzenia i rzucania gromów na sprawców. Autorytety rozdzierały szaty w telewizji a etatowi moraliści krzyczeli wielkim głosem biada rzucając gromy na zdemoralizowane społeczeństwo. Na całym świecie wałkowano temat polskich obozów koncentracyjnych w których nie wiadomo czemu były niemieckie napisy.

Dla dyrektora muzeum Auschwitz-Birkenau odpowiedzialnego przez swoje zaniedbanie za całą aferę To więcej niż kradzież. To gwałt zadany najokrutniejszemu miejscu w historii XX wieku. Od siebie dodałbym, że to więcej niż bałagan, to kompletna indolencja wziąwszy pod uwagę, że próby kradzieży bramy były już parokrotnie podejmowane. Najbardziej jednak poruszone były media niemieckie jak zwykle przerażające się polskim nazizmem i antysemityzmem. Powszechnie pomstowano na notoryczne złodziejstwo Polaków. W końcu gdy w Auschwitz rządził Rudolf Hoess podobne rzeczy nie mogłyby się zdarzyć.

Fala histerii przeszła przez cały świat. Głęboko wstrząśnięci okazali się Obama i Sarkozy. Prezydent Izraela Szimon Peres był zszokowany a premier Benjamin Netanjahu wezwał polskie władze do odnalezienia bramy. Doskonale rozumiem irytację obydwu polityków i wymogi public relations. Wydaje mi się jednak, że bardziej powinni być zszokowani faktem, że rządzący w Iranie wariat, który wielokrotnie zapowiadał starcie Izraela z powierzchni ziemi prawdopodobnie już dysponuje bronią nuklearną.

Z kolei szef Instytutu Yad Haszem, Awner Szalew oświadczył, że kradzież bramy jest wypowiedzeniem wojny. Jeżeli tak to jak określić tolerowanie przez rządy Francji i Anglii terrorystów palestyńskich na swoim terenie, przymykanie oczu na dynamicznie rozwijający się lewacki antysemityzm a ostatnio wystawienie nakazu aresztowania dla izraelskiej pani minister. Czym jeśli nie wypowiedzeniem wojny jest sytuacja we Francji gdzie wyjście na ulicę w jarmułce jest równoznaczne z wyrokiem śmierci a ataki na Żydów są na porządku dziennym. Na szczęście wojny nie będzie gdyż odnaleziono napis i surowo ukarano  sprawców.

Przeczytaj także:

Nie lubią nas na świecie http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/nie-lubia-nas-na-swiecie.html

Alicja Tysiąc radną

Alicja Tysiąc została warszawską radną, aż pięć tysięcy młodych, wykształconych i z dużego miasta poparło kandydaturę kobieciny, która zarabia na niedoszłej aborcji. Na jej wyjątkowych walorach moralnych poznali się nie tylko wyborcy ale także niezawisły sąd według którego Archidiecezja katowicka jako wydawca i Marek Gancarczyk jako redaktor naczelny tygodnika Gość Niedzielny powinni przeprosić panią Alicję Tysiąc za bezprawne porównanie do hitlerowskich zbrodniarzy odpowiedzialnych za zagładę Żydów w obozie Oświęcim-Brzezinka.  Teraz pewnie żyjący jeszcze członkowie załogi niemieckiego obozu zagłady pozwą do sądu Gościa Niedzielnego za porównywanie ich do aborcjonistów. W końcu zbrodniarze z SS zamordowali około 6 milionów ludzi a aborcjoniści mają na koncie co najmniej 10 razy tyle istnień ludzkich.

Przeczytaj także:

Wymieramy http://adamkuz.blogspot.com/2010/08/wymieramy.html

Krucjata głupców

W dawnym budynku kościoła w Edynburgu można obejrzeć bluźnierczą sztukę „Corpus Christie” w której Syn Boży został przedstawiony jako homoseksualista. Protesty w tej sprawie są bardzo anemiczne, być może dlatego, że postępowa opinia publiczna przywykła już do profanacji wizerunków chrześcijańskich. W swoim czasie nawet u nas znalazła swoich obrońców „twórczość” pani Nieznalskiej.

poniedziałek, 22 listopada 2010

Życie w wychodku

Po wyborach samorządowych wszyscy na serio rozważają co z nich wynika. Moim zdaniem nic bo niby jak zinterpretować sytuację w której w jednym z miast wygrał notoryczny złodziej nie wychodzący z sądu, w innym gwałciciel a w jeszcze w innym pijaczyna, który nawet do sądu nie poszedł trzeźwy. O stolicy gdzie rządzić nadal będzie roześmiana kretynka-bufetowa szkoda nawet gadać. Wszystkie te przypadki świadczą o całkowitej degeneracji polskiego życia politycznego gdzie kryterium nawet nie moralności ale elementarnej przyzwoitości przestało obowiązywać.
Kiedyś dawno w podobnej sytuacji Józef Piłsudski wycofał się z życia publicznego oświadczając, że musi poczekać aż się ten burdel własnym smrodem udusi. Dzisiaj nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekać aż większość społeczeństwa nie zechce jak to mawiał Komendant żyć w wychodku.

niedziela, 21 listopada 2010

Wynik wyborów samorządowych oznacza dalsze rządy lokalnych klik

Wszyscy się strasznie podniecają wyborami samorządowymi choć właściwie nie ma czym. Wstępne wyniki wskazują, że układ sił politycznych nie uległ żadnej zmianie. Oczywiście zarówno władza jak i opozycja prezentują oficjalny optymizm na pokaz. PO cieszy się ze zwycięstwa (mimo widocznego spadku poparcia), PIS ze wzrostu notowań (mimo że nie wygrało tych wyborów). W tej sytuacji jasną gwiazdą lśni PSL, który dzięki rozbudowanym strukturom terenowym jeszcze długo będzie się bujał na polskiej scenie.

sobota, 20 listopada 2010

Placebo na lotnisku

Wylatując w świat z lotniska Ławica przechodzę procedurę kontrolną, muszę ściągnąć pasek od spodni oraz zdjąć buty i kurtkę. Uśmiechnięta wopistka przerzuca rzeczy w mojej torbie i każe zdjąć mi bluzę. Ładuję swoje rzeczy do plastikowej kuwety i przechodzę pod bramką do wykrywania metali. Potem jeszcze muszę podnieść ręce do góry a funkcjonariusz  z marsowa miną sprawdza detektorem czy aby jednak nie ukryłem pod T-shirtem broni.  Po chwili jest po wszystkim. Naciągając bluzę i kurtkę przyglądam się reakcjom innych podróżnych poddanych tej samej procedurze. Ludzie wykonują wszystkie te bezsensowne czynności ze zrozumieniem, czasami tylko reagują z lekką irytacją, która z reguły zamienia się w rozbawienie po przejściu bramki.

Blut und Boden

Po wkroczeniu na Śląsk w styczniu 1945 roku Armia Czerwona dopuściła się masowych zbrodni wojennych na bezbronnych Ślązakach. Zgodnie z wytycznymi swojego naczalstwa krasnoarmiejcy mordowali, rabowali i  gwałcili. Aby nie wpaść w ręce zwyrodnialców spod znaku czerwonej gwiazdy całe rodziny popełniały samobójstwa. IPN wszczął śledztwo w tej sprawie po ukazaniu się książki Bogusława Tracza Rok ostatni -rok pierwszy: Gliwice 1945 zawierającej wstrząsające relacje tych, którym udało się przeżyć.

Kwiaty na torach

Nie tylko mieszkańcy Warszawy ale właściwie wszyscy w tym kraju mieszkają na cmentarzu, wystarczy wbić łopatę   aby wydobyć ludzkie kości. Okrycia tego typu mogą być wstrząsające jedynie dla kogoś  kto nie ma bladego pojęcia o przeszłości. Dzisiaj wszyscy chcieliby zapomnieć o naszej spazmatycznej i krwawej historii, która rzekomo już się skończyła. Niestety prędzej czy później przy budowie nowych domów trafia się na stare groby i wtedy pojawiają się pytania.
Kim mogą być ofiary z masowych grobów w Częstochowie? Możliwości jest kilka: Żydzi zamordowani przez Niemców (a nie jakichś tam nazistów), Rosjanie zamordowani przez Niemców lub odwrotnie. Najbardziej prawdopodobne, że są to Polacy zabici przez Niemców lub Rosjan. Kimkolwiek są naszym obowiązkiem jest sprawienie im godziwego pochówku. Dotyczy to nie tylko Częstochowy ale także większości polskich miast, wystarczy porozmawiać z ludźmi i sprawdzić. Na przykład wśród mieszkańców Wronek krąży uporczywa pogłoska o masowym grobie ofiar egzekucji z lat 50-tych pod bocznicą kolejową koło dworca. Od wielu lat ktoś tam składa kwiaty.

Przeczytaj także:
 Kronika zapowiedzianej klęski http://adamkuz.blogspot.com/2010/08/kronika-zapowiedzianej-kleski.html
Powstanie Warszawskie-mity i fakty http://adamkuz.blogspot.com/2010/08/powstanie-warszawskie-mity-i-fakty.html
Hitler: Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/hitler-polacy-sa-najbardziej.html
IV rozbiór Polski http://adamkuz.blogspot.com/2010/09/iv-rozbior-polski.html

piątek, 19 listopada 2010

Jarosławowi Wałęsie opadła szczęka

Jarosław Wałęsa zeznał, iż opadła mu szczęka gdy dowiedział się o aresztowaniu pani Sawickiej,ponieważ tego samego dnia jadł z nią obiad w trakcie którego opowiadała rzeczy kojarzące się z korupcją. Młody Wałęsa doznał szoku słysząc o 200 tysiącach za skontaktowanie jakichś osób. Pewnie dlatego pamięć mu dzisiaj szwankuje i nie potrafi podać szczegółów rozmowy w której brał także udział agent CBA, który jak później zwierzyła się prasie Sawicka rozkochiwał ją w sobie.

środa, 17 listopada 2010

Duży postęp w stosunkach z Rosją

W sondażu dla Faktów połowa pytanych Rosjan uznała, że Putin nie powinien przepraszać za Katyń. Być może uważają, że Polska powinna najpierw przeprosić za okupację Kremla przez wojska hetmana Żółkiewskiego. Nie widzę powodu do oburzenia. To i tak duży postęp w stosunkach z Rosją, która kiedyś twierdziła, ża nic nie wie o losie Polskich oficerów wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną w 1939 roku. Potem okazało się, że prawie 50 lat nic nie wiedziała o ich zamordowaniu przez NKWD. Zresztą co się czepiać naszych wypróbowanych przyjaciół skoro Stefan Niesiołowski do dziś nie wie, że mord katyński był ludobójstwem.

Niedaleko pada jabłko od jabłoni

Pani Izabella Sariusz-Skąpska, córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich udzieliła ciekawego wywiadu gazecie Polska The Times w którym wychwala działania prokuratury według niej spełniające oczekiwania poszkodowanych. Surowo też zganiła powołany przez posłów PiS zespół ds. katastrofy pod Smoleńskiem zarzucając mu polityczne naciski. Z kolei podczas wizyty Miedwiediewa pani Sariusz- Skapska nie mogła się nachwalić wysiłków strony rosyjskiej w wyjasnainiu katastrofy smoleńskiej: W ubiegłym tygodniu dostałam zaproszenie na poniedziałkową uroczystą kolację w pałacu prezydenckim. Założyłam, że jest to związane z pełnioną obecnie przeze mnie funkcją prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, ale założyłam również, że ta informacja, że taka osoba znajduje się na sali, dotrze tylko do wiadomości prezydenta Miedwiediewa. Zaskoczeniem było to, że po kolacji zostałyśmy zaproszone we trzy, z Ewą Komorowską i z Małgorzatą Szmajdzińską, abyśmy przed koncertem, który wieńczył ten wieczór w pałacu prezydenckim, podeszły do prezydentów. Oczywistym było, że problematyka smoleńska będzie tutaj poruszana - taki był nasz skład, ale okazało się, że moja osoba łącząca dwa wątki: Katyń i Smoleńsk, była tutaj nieprzypadkowa.
Trochę mnie to zdziwiło bo w Polsce nawet najdurniejszy leming nie ma żadnych wątpliwości co do poziomu śledztwa prowadzonego przez wolną od nacisków prokuraturę dzieki wsparciu Rosjan. Przypomniałem sobie jednak kim był pan prezes Federacji Rodzin Katyńskich i wszystko stało się jasne. Zazwyczaj jestem zwolennikiem zasady de mortui nihil nisi bene zdarzają się jednak sytuacje, że trzeba od niej odejść. Otóż ś.p. ojciec pani Skąpskiej był w swoim czasie cenionym i wychwalanym przez przełożonych agentem SB, to że ktoś taki kręcił się przy rodzinach katyńskich to świństwo na które brak słów. Jak widać po wypowiedziach pani Skąpskiej niedaleko pada jabłko od jabłoni. Według Boskiej Komedii Dantego zdrajcy trafiają do najniższego kręgu piekielnego jako najgorszy gatunek grzeszników a kłamcy i trochę wyżej dlatego proponuje pomodlić się i za operatywnego tatę jak i za jego przytomną córkę.

Przeczytaj także:

Wizyta Dmitrija Miedwiediewa   http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/wizyta-dmitrija-miedwiediewa.html

Rosja nie poczuwa się do odpowiedzialności za zbrodnię katyńską

Tak jak to było do przewidzenia w piśmie wysłanym do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu strona rosyjska stwierdza, że nie poczuwa się do odpowiedzialności za wydarzenia katyńskie, które według Kremla się przedawniły. Ciekawe jakie by były reakcje światowej opinii publicznej gdyby na przykład Niemcy ogłosili przedawnienie wydarzeń oświęcimskich.

Przeczytaj także:


Bezrogi baran wilkowi najmilszy http://adamkuz.blogspot.com/2010/08/bezrogi-baran-wilkowi-najmilszy.html
 Doceńmy Stalina http://draft.blogger.com/goog_375091537
Pisarz, który był sumieniem Rosji http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/pisarz-ktory-by-sumieniem-rosji.html
Rosja- kolos na glinianych nogach http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/prof-dr-hab-andrzej-zybertowicz.html

niedziela, 14 listopada 2010

Wyznawcy kondona wpadli na kolejny głupi pomysł

Wyznawcy kondona wpadli na kolejny głupi pomysł. W nakręconym przez nich spocie można zobaczyć Adolfa H. mającego pożycie z kobietą po czym pojawia się napis: AIDS to masowy morderca. Chroń się.

Robactwo żre Bitwę pod Grunwaldem

Swego czasu posła PISu pana Piętę oburzył fakt, że w Muzeum Narodowym robactwo żre Bitwę pod Grunwaldem mistrza Jana a równocześnie ta zasłużona instytucja znalazła kasę na wystawę sztuki sodomickiej. Tym samym ten parlamentarzysta przedstawił się jako homofob, ksenofob, wstecznik i moher co postępowa młodzież z dużego miasta dała mu odczuć wysyłając obraźliwe smsy. Kogo obchodzi dzisiaj dzieło Matejki skoro wszyscy ludzie na poziomie w Polsce nie są już żadnymi Polakami tylko Europejczykami. Co prawda nikt nie potrafi określić co to za jedni ale skoro GW tak napisała to tak ma być.


Im prędzej się to szowinistyczne malowidło rozsypie tym, lepiej, ponieważ przedstawia ono w krzywym świetle odwieczną przyjaźń polsko-niemiecką. Fakt, że Matejko namalował na tym płótnie całą masę krzyży (głównie na białym tle ale nie tylko) świadczy o tym, że nosił moherowy beret. Co innego sztuka sodomitów na która należy chuchać i dmuchać bo tak robią prawdziwi Europejczycy. Należy też zaprzestać oszczerczej kampanii jakoby płótna te były malowane miękkim pędzlem przy użyciu wyłącznie składników naturalnych.

Brutale z policji

W Polsce policjantów leje kto tylko chce: rozwydrzeni gówniarze (ahoj! Możecie mnie pozwać), menele, dresy i kto tam żyw jeszcze. Pewnie wkrótce pojawi się notka o tym jak grupa przedszkolaków napadła na funkcjonariusza i tak go tłukła aż im kapcie powypadały z worków.
W czasie manifestacji stróże porządku publicznego narażeni są jeszcze na awanse sodomitów. Dla takiego perwersa, który ma odchył sado-maso (a większość ma) bliski kontakt z policjantem to przeżycie z dreszczykiem: młody, silny i jeszcze z długą pałeczką. Potem malowniczo obwiązany bandażami zboczeniec w telewizji może się żalić jak brutalnie go potraktowano: zakuli go w kajdanki, pobili i jeszcze żaden z nich nie zadzwonił żeby się umówić na następną sesję.

Przeczytaj także:

Bezdomny Polak zamordował sodomitę http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/bezdomny-polak-zamordowa-sodomite.html
Wyznawcy kondona wpadli na kolejny głupi pomysł http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/wyznawcy-kondona-wpadli-na-kolejny-gupi.html
Robactwo żre Bitwę pod Grunwaldem http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/robactwo-zre-bitwe-pod-grunwaldem.html
O co właściwie chodzi aktywistom homoseksualnego lobby w Polsce? http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/o-co-wasciwie-chodzi-aktywistom.html






sobota, 13 listopada 2010

Goebbelsowska propaganda

Niedawno w Spieglu ukazał się artykuł zarzucający Papieżowi Benedyktowi XVI tolerowanie pedofilii wśród kleru tylko dlatego, że w jakiejś parafii był ksiądz-zboczeniec. Teraz podobne zarzuty stawia się Janowi Pawłowi II. Ta metoda walki z duchowieństwem to niemiecka specjalność zapoczątkowana przez hitlerowskiego Sturmera. W każdym numerze tego tabloidu oprócz pornograficzno-sadystycznych ataków na Żydów musiała się znaleźć opowiastka o księdzu pedofilu dybiącym na jakiegoś hitlerjunge. Goebbelsowska metoda z powodzeniem jest stosowana dzisiaj. We wszystkich wiodących mediach nie ma dnia bez wiadomości o kapłanie katolickim w kontekście pedofilii lub złodziejstwa mimo że w tej grupie przestępstwa zdarzają się znacznie rzadziej niż gdzie indziej.

Zawsze zdumiewał mnie prymitywizm i odwoływanie się do najniższych instynktów ze strony moderatorów antykościelnych kampanii. Z reguły atakuje się Kościół personalnie co jest o tyle łatwe, że składa on się z ludzi a ci jak wiadomo bywają słabi, grzeszni i jak to słusznie zauważył święty Augustyn genetycznie skłonni do zła. Zawsze można znaleźć księdza mającego problemy z korkiem, workiem czy rozporkiem. Bywali nawet zbrodniczy i rozpustni papieże jak Aleksander VI. Jeżeli jednak spojrzymy na instytucję Kościoła z perspektywy 2 tysięcy lat to okaże się, że pomimo licznych błędów tylko on stoi na straży podstawowych wartości takich jak prawda i godność osoby ludzkiej. Dlatego też ci, którzy chcieliby się bez nich obejść tak zaciekle atakują chrześcijaństwo.

Ateiści to ludzie ślepi na nadprzyrodzony charakter instytucji Kościoła, dostrzegają jedynie wymiar ludzki a ten nie zawsze może być budujący. Dlatego też wszyscy biorący udział w nagonce na Kościół, ponieważ jakiś ksiądz źle się prowadził mają mentalność grypsiarzy. Ci jak wiadomo nie jedzą śledzi bo się jeden kiepski w morzu kąpał. A swoją drogą może by tak jakiś artykulik demaskujący na przykład lubieżnego mułłę bo o kapłanach innych wyznań aż strach nawet pomyśleć.

Przeczytaj także:
Tradycje goebbelsowskiej propagandy nadal są żywe
http://adamkuz.blogspot.com/2010/10/papiez-pius-xii-sprawiedliwy-wsrod.html
Kim są ateiści w naszym kraju? http://adamkuz.blogspot.com/2010/10/kim-sa-ateisci-w-naszym-kraju.html
Zagraj o wysoką stawkę http://adamkuz.blogspot.com/2011/03/zagraj-o-wysoka-stawke.html
List otwarty do nieznanej kobiety z Winnenden http://adamkuz.blogspot.com/2011/03/list-otwarty-do-nieznanej-kobiety-z.html
Kogo wolno obrażać http://adamkuz.blogspot.com/2010/12/kogo-wolno-obrazac.html
Krucjata głupców http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/krucjata-gupcow.html

piątek, 12 listopada 2010

Konferencja prasowa Poncyljusza miała być punktem zwrotnym w powojennej historii

Wszyscy oczekiwali jak kania dżdżu wystąpienia Poncyljusza w Wejherowie. Nasz bohater niby miał tylko poprzeć kandydata PO na stanowisko prezydenta tej pomorskiej metropolii. Jasne było jednak, że to wydarzenie epokowe, początek nowego ruchu politycznego obejmujące szerokie spektrum poglądów: od zwolenniczki ustawy o rozbijaniu rodzin i odbieraniu dzieci Kluzik Rostkowskiej poprzez poprzez wyznawców Carlla Smitta a na gloryfikatorze ludobójców spod znaku UPA Pawle Kowalu skończywszy. Ten wspaniały sojusz miał cieszyć się poparciem co trzeciego Polaka a panie, które spieprzyły Kaczyńskiemu wybory prezydencie znowu poczuły się odpowiedzialne za miliony. Jasne było dla wszystkich, że takie ugrupowanie usunie w cień pogrążone w niezrozumiałym konflikcie PO i PIS, wygra kolejne wybory i dopiero wtedy będzie nam się żyło lepiej. Wszystkim. Czekałem więc niecierpliwie do godziny dwunastej, która ze względu na konferencję prasową Poncyljusza miała być punktem zwrotnym w powojennej historii Polski. I co? I nic tylko te same frazesy od których już nawet lemnigom robi się niedobrze. Oczywiście sprostytuowane media zrobią z tego i tak wydarzenie epokowe na miarę Okrągłego stołu. Pismo dla umiarkowanych idiotów użyło nawet określenia Mowa Wejherowska Poncyljusza dając to zrozumienia, że powinna przejść go historii tak samo jak Uniwersał Połaniecki Kościuszki czy Mowy Sejmowe Skargi. A swoja drogą przydałoby się w Polsce ugrupowanie konserwatywne światopoglądowo i wolnorynkowe gospodarczo mogące przełamać klincz dominujących partii. Tyle tylko, że nie da się tego zrobić z ludźmi manipulowanymi przez Pawła Kowala gdyż jak mówi ludowe przysłowie mimo najszczerszych chęci z gówna bata się nie ukręci. A przydałby się na spasiony tyłek PO.

Czerwoni święci

Ciekawym składnikiem ideologii komunistycznej jest kult świętych - męczenników poległych za sprawę. Został on oczywiście zaczerpnięty z praktyki katolickiej.

 Zostanie świętym Kościoła poprzedzone jest jednak najczęściej wieloletnią i drobiazgową procedurą, w której wszelkie wątpliwości tłumaczone są na niekorzyść kandydata na ołtarze. U komunistów jest dokładnie odwrotnie - nikt specjalnie nie przejmuje się kwalifikacjami moralnymi czerwonych męczenników, w końcu od czego jest propaganda. W Związku Radzieckim świeckim świętym został Pawlik Morozow, który podkablował własnego ojca, kułaka ukrywającego zboże przed władzą radziecką. Inni socjaliści, tyle, że narodowi także wykreowali swojego męczennika. Został nim Horst Wessel, student zamordowany w niejasnych okolicznościach. (przyczyną jego śmierci była prawdopodobnie awantura wywołana przez 18-letnią prostytutkę, z którą mieszkał). Dzisiaj najbardziej znanym lewackim świętym jest argentyński lekarz i zbrodniarz Ernesto Che Guevara, który twierdził, że rewolucjonista musi stać się zimną maszyną do zabijania napędzaną czystą nienawiścią. Odpowiedzialny za śmierć tysięcy ludzi zamęczonych w kubańskim Gułagu nie wykazał się odwagą w Boliwii, gdzie poddał się wojskom rządowym wołając Nie strzelajcie! Jestem Che! Jestem dla was więcej wart żywy niż martwy! Żołnierze woleli go jednak martwego.

czwartek, 11 listopada 2010

Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak czują się odpowiedzialne za miliony Polaków

Poeta cierpi za miliony
od 10 do 13.20
o 11.10 uwiera go pęcherz
wychodzi
rozpina rozporek
zapina rozporek
Wraca chrząka
i apiat
cierpi za miliony

Ten wiersz Andrzeja Bursy przypomniał mi się gdy usłyszałem wypowiedź pani Joanny Kluzik-Rostkowskiej, że ona i Elżbieta Jakubiak czują się odpowiedzialne za miliony Polaków. Być może  ograniczona kobiecina nie zdaje sobie sprawy ze swojej sytuacji. Utwierdzają ją w tym sprostytuowane media wmawiając, że ma poparcie 30% rodaków. Dlatego też Kluzik-Rostkowska idzie do telewizji, gada głupoty, wraca i apiat odpowiada za miliony. Szkoda tylko, że nie za siebie.

Przeczytaj także:

Efektem jest prezydentura osobnika groteskowego, śmiesznego i żałosnego http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/efektem-jest-prezydentura-osobnika.html

środa, 10 listopada 2010

Sąd Rejonowy w Lublinie skazał księdza Romana K. na dwa lata w zawieszeniu

Sąd Rejonowy w Lublinie skazał księdza Romana K. na dwa lata w zawieszeniu i 600 złotych grzywny za bezprawne przebywanie w klasztorze betanek w Kazimierzu Dolnym. Gorszące sceny eksmisji z tego miejsca były trzy lata temu przebojem telewizji. Zbuntowane przeciwko swoim przełożonym zakonnice uwierzyły, że ich przeorysza doznała objawień. W całej aferze główną rolę odegrał były franciszkanin, ksiądz Roman zafascynowany ruchami charyzmatycznymi i mający fatalny wpływ na siostry zakonne.

Magdalena Środa skazana prawomocnym wyrokiem

W polskich sądach rzadko kiedy zapadają słuszne wyroki. Tym bardziej godne odnotowania są wyjątki potwierdzające regułę. Znana lewacka filozofka i obłąkana antyklerykałka, Magdalena Środa nazwała „Misję Specjalną” "ubeckim programem" w wyniku czego prawomocnym wyrokiem nakazano jej przeprosiny oraz wpłatę 10 tys. zł na cel charytatywny.


wtorek, 9 listopada 2010

W przypadku napaści na Polskę NATO nie ma żadnych planów

Minister obrony narodowej Bogdanem Klich stwierdził, że NATO opracowało już szczegółowe plany obrony Polski w przypadku agresji. Tymczasem poczynania paktu powinny skłaniać nas do refleksji na temat zdolności obronnych organizacji w której dzisiaj jest więcej orkiestrantów niż komandosów.

niedziela, 7 listopada 2010

Bronisław Komorowski był genialnym studentem

Bronisław Komorowski był genialnym studentem, który pracę magisterską napisał w 11 dni. Nie zrobił tego ot tak sobie, o nie, był zagrożony aresztowaniem i się spieszył. Słowem geniusz Tatr i na dobitkę jeszcze nieustraszony bohater. Być może dlatego jego ludzie w dwie godziny po katastrofie smoleńskiej opędzlowali wszystkie akta i sam zainteresowany w eskpresowym tempie zaakceptował przejęcie IPN. W czasie kampanii wyborczej naszego dzielnego myśliwego sfotografowano z notatką z wikipedii w ręce. Mówcie co chcecie ale to był pijarowski strzał w dziesiątkę. Teraz każdy idiota z zżynający z wikipedii będzie mógł z nim identyfikować.


Czy pamiętacie dowcipy o biegunce prezydenta?

  Bronisław Komorowski oświadczył, że nie zamierza składać publicznie raportu o stanie swojego zdrowia gdyż sfera prywatności musi być szanowana, nawet jeśli to dotyczy Prezydenta RP. Trudno się temu dziwić biorąc pod uwagę niedawne rewelacje Gazety Polskiej sugerującej u niego poważną chorobę serca mogącą skutkować niedotlenieniem mózgu i demencją. Mogłyby to potwierdzać liczne jego wypowiedzi świadczące o kompletnym odlocie (te powszechnie znane o kaszalotach czy o tym kto się komu powiesił należą jeszcze do najłagodniejszych). Możliwe zresztą, że wspaniałe bon moty dzielnego myśliwego są wynikiem nie tyle choroby ile bezgranicznej głupoty, która w oczach Donalda Tuska uczyniła go idealną głową państwa.

Wszyscy się dziwią, że poparcie dla Komorowskiego spada tymczasem należy się dziwić dlaczego jest ono ciągle tak wysokie. Udział w tym mają sprostytuowane media tuszujące jego liczne wpadki i kreujące kogoś kto nie tylko nie posiada wyrazistej osobowości ale nawet elementarnej przyzwoitości na wielkiego męża stanu. Ci sami politycy i dziennikarze, którzy kiedyś tak żywo interesowali się stanem zdrowia Lecha Kaczyńskiego cierpiącego na zaburzenia gastryczne milczą jak zaklęci o powszechnie znanym fakcie, że Komorowski ma poważne problemy z układem krążenia co moim zdaniem całkowicie wyklucza pełnienie funkcji głowy państwa nawet w tak okrojonej wersji.

Czy pamiętacie obrzydliwe dowcipy o biegunce prezydenta? Wszystkim kabareciarzom, którzy je serwowali mogę za darmo odstąpić nową serię kawałów o prezydencie-myśliwym, który nie podpisał jakiejś ustawy bo ktoś mu nadepnął na przewód tlenowy. Z banalnych i powszechnie występujących dolegliwości Lecha Kaczyńskiego (ciekaw jestem kto z szanownych czytelników nie miał kiedyś tzw. sraczki) zrobiono przedmiot nagonki. Równocześnie nikt nie bierze pod uwagę sytuacji w której  prezydent przeniesie się nam do krainy wiecznych łowów w wyniku pomylenia tabletek. Jeżeli do tego dojdzie to odpowiedzialni będą ci, którzy zaproponowali na najwyższy urząd w państwie kogoś nie mającego nie tylko kwalifikacji moralnych i merytorycznych ale nawet zdrowotnych.

Przeczytaj także:

Bronisław Komorowski na stoku http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/bronisaw-komorowski-na-stoku.html

Bronisław Komorowski znowu odleciał http://adamkuz.blogspot.com/2010/10/bronisaw-komorowski-znowu-odlecia.html

Bronisław Komorowski był genialnym studentem http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/bronisaw-komorowski-by-genialnym.html

Popieram kandydaturę Azraela na doradcę Bronisława Komorowskiego http://adamkuz.blogspot.com/2010/10/popieram-kandydature-azraela-na-doradce.html

sobota, 6 listopada 2010

Co jeszcze PO może spieprzyć w Polsce?

Potrzebujemy jeszcze czterech lat, żeby Polskę zmienić jeszcze bardziej - powiedział Grzegorz Schetyna na konwencji wyborczej w Bydgoszczy. To tylko gołosłowne pogróżki gdyż PO spieprzyła wszystko co było w tym kraju. Bo co niby więcej można zrobić skoro zadłużenie wzrasta o 300 milionów zł dziennie. Nasza armia została doprowadzona do stanu w którym na jednego dowódcę przypada 1,3 żołnierza a właśnie została podpisana umowa całkowicie uzależniająca nas gospodarczo od Rosji mimo odkrytych złóż gazów łupkowych. Nie można ich jednak eksploatować gdyż jak raczył to wyjaśnić pewien dureń z dwururką popsułoby to krajobraz.

piątek, 5 listopada 2010

Efektem jest prezydentura osobnika groteskowego, śmiesznego i żałosnego

Nie jestem członkiem PiSu i mam spory dystans do tego co się w nim dzieje. Jako przeciwnik wadliwej ustawy o rozbijaniu rodzin i odbieraniu dzieci, której gorliwą promotorką była Kluzik-Rostkowska mogę jedynie ubolewać, że prezes pozbył się jej tak późno. Gdyby zrobiono to przed wyborami prezydenckimi to niewątpliwie wygrałby je Jarosław Kaczyński. Niestety ekipa składająca się z Migalskiego, Bielana, Poncyliusza i patronującego im Kowala spełniła najgorsze oczekiwania. Pomysł na kampanię prezydencką polegający na omijaniu wszelkich drażliwych kwestii i odgrywaniu dobrego wujaszka w sytuacji gdy należało rąbnąć pięścią w stół okazał się kompletnie chybiony. Obrzydliwe umizgi do lewicy, wychwalanie Gierka i niekompetentna Kluzik- Rostkowska zraziły do kandydatury Kaczyńskiego część jego najbardziej zagorzałych zwolenników. Równocześnie ta idiotyczna taktyka nie przyciągnęła wyborców lewicowych. Efektem jest prezydentura osobnika groteskowego, śmiesznego i żałosnego.

Przeczytaj także:
Czy pamiętacie dowcipy o biegunce prezydenta? http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/czy-pamietacie-dowcipy-o-biegunce.html

Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak czują się odpowiedzialne za miliony Polaków http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/joanna-kluzik-rostkowska-i-elzbieta.html
Kto głosował za poprawką jasno definiującą małżeństwo http://adamkuz.blogspot.com/2011/02/kto-gosowa-za-poprawka-jasno.html
Konferencja prasowa Poncyljusza miała być punktem zwrotnym w powojennej historii http://adamkuz.blogspot.com/2010/11/konferencja-prasowa-poncyljusza-miaa.html


czwartek, 4 listopada 2010

Zwyrodnialcy nie dostali maksymalnego wyroku

Sąd apelacyjny w Białymstoku uprawomocnił wyrok 25 lat więzienia dla dwóch braci, którzy zgwałcili, ciężko pobili a następnie wrzucili do wody 29 letnią kobietę. W uzasadnieniu wyroku sędzia stwierdził, że to zbrodnia niebywała, oskarżeni pastwili się nad pokrzywdzoną bez jakiegokolwiek powodu. Obaj zwyrodnialcy nie dostali maksymalnego wyroku przewidywanego przez kodeks karny-dożywocia gdyż wyrazili skruchę. Teraz będą mogli powrócić na łono społeczeństwa po 15 latach gdy łaskawy sąd zaakceptuje ich podania o przedterminowe zwolnienie.

Ten absurdalny wyrok nikogo już specjalnie nie zdziwił. Rozumiem, że dura lex sed lex. Prawo jednak nie może działać w sposób zupełnie sprzeczny ze społecznym pojmowaniem sprawiedliwości. Bezsensowne wyroki rozzuchwalają także ewentualnych sprawców- bo skoro za okrutne zabójstwo i gwałt idzie się siedzieć na 15 lat to w takim razie za co dają dożywocie? Pewnie znowu wróci temat kary śmierci, zwolennicy i przeciwnicy będą wysuwać mniej lub bardziej sensowne argumenty. Dla mnie istotny jest jeden- za niektóre czyny nie ma innej kary jak kara śmierci.

Po dwóch latach urzędowania Obamy jego partia oberwała w wyborach do Kongresu

Gdy wybrano  Baracka Obamę na prezydenta zadowoleni byli absolutnie wszyscy: durnowaci wyborcy, którzy uwierzyli w "zmianę", lewacy, Murzyni, Francuzi, Niemcy, feministki, fanki skrobanki, geje, Indianie, Hiperborejczykowie i kto tam żyw jeszcze.

środa, 3 listopada 2010

Lewica próbuje zrobić z kwestii zapłodnienia w szklance sprawę ideologiczną

Wszyscy przejęli się historią pewnej pani z Gdańska, która nie może otrzymać leku na raka mogącego uratować jej życie gdyż nie zgadza się na to pomorski NFZ. Przyczyny są oczywiste-brak kasy. Równocześnie mamy w Polsce medialną kampanię mająca przekonać nas do konieczności refundacji in vitro. Ta sama stacja telewizyjna wyciska widzom łzy z oczu opowieścią o chorej kobiecie na leki dla której zabrakło pieniędzy aby po chwili aby po chwili zachwalać finansowanie wątpliwego moralnie i medycznie ale za to bardzo kosztownego zabiegu ze wspólnej kasy. Czy nikt nie widzi tutaj zasadniczej sprzeczności? Szanowni rodacy czy wiecie ile kosztuje zabieg in vitro? A może umknęło waszej uwadze, że w tym kraju czeka się niekiedy dwa lata w kolejce do lekarza? Lewica próbuje zrobić z kwestii zapłodnienia w szklance sprawę ideologiczną a tymczasem chodzi o kasę. Jak ktoś chce mieć dzieci metodą in wiadro to jego sprawa ale ja nie zamierzam za to płacić. Za swoje proszę to robić, za swoje. A tych którzy chcą to fundować kosztem chorych, którzy jakimś cudem nie wykorkują czekając na bezpłatną opiekę medyczną chciałbym zapytać: czy już całkiem wam odbiło?


wtorek, 2 listopada 2010

Upadek księdza Malińskiego

Święty Piotr zaparł się Chrystusa trzykrotnie. To fakt powszechnie znany. Apostoł nigdy nie twierdził, że zaparł się tylko raz i że było to nieporozumienie. Nie dawał do zrozumienia chrześcijanom jak bardzo przechytrzył w ten sposób Synhedryn. Nie przedstawiał też chęci nawrócenia faryzeuszy jako motywu swojego postępowania. Zawsze mówił o swoim upadku otwarcie mimo, że musiało być to dla niego bolesne i stawiało go w niezbyt korzystnym świetle. Postępował tak, ponieważ zdawał sobie sprawę, że jeżeli zostanie przyłapany na jakimkolwiek kłamstwie to podważy to prawdy głoszonej przez niego nauki.

poniedziałek, 1 listopada 2010

Dyskoteka w miejscu straceń

Nie wolno zapomnieć o naszych poległych i zamordowanych, w przeciwnym wypadku zatracimy samych siebie. Przez cały okres lat 90 tych elity, których dorobiliśmy się na miejsce tych wymordowanych w Katyniu i Palmirach wmawiały nam z powodzeniem tezę o zbędności i szkodliwości pamięci historycznej. Twierdzono, że należy odrzucić ten zbędny balast aby zostać prawdziwymi Europejczykami, których już nigdy nie będą prześladować krwawe mary z przeszłości. Prawdziwy światły Polak mógł co najwyżej przepraszać wszystkich naokoło: Rosjan za rzekomą rusofobię, Niemców za przeprowadzone przez Rosjan wysiedlenia. W dobrym tonie było kajanie się za rzekomy udział Polaków w holocauście. Ukraińców mogliśmy przepraszać za Akcję Wisła ale już broń Boże nie należało im wypominać okrutnego wymordowania 200 000 Polaków na kresach wschodnich. Nawet dzisiaj nie wolno nam postawić pomnika ofiarom faszystów z UPA gdyż luminarze polskiej kultury i nauki orzekli, że będzie on zbyt drastyczny. Kompletnie zapomniano o miejscach polskiej martyrologii. W moim mieście, w miejscu gdzie zamordowano tysiące młodych Polaków urządzono dyskotekę.

Choroba na śmierć

Mój sąsiad, pan Maciej, człek starszy i schorowany uparcie odmawiał pójścia do szpitala mimo pogarszającego się stanu zdrowia i życzliwych rad. Miał argument nie do odparcia- twierdził, że „ tam ludzie umierają”. Uważał też, że jak ktoś „zachorował na chorobę” to i bez służby zdrowia sobie poradzi a jak ktoś „zachorował na śmierć” to żadna medycyna i tak nie pomoże. Gdy jednak zasłabł rodzina wykorzystała moment i wezwała pogotowie. Umarł następnego dnia pod troskliwą opieką lekarzy. Nie dożył czasów gdy ludzie umierają nie tylko w szpitalach ale nawet we własnych domach. Ostatnio mamy nawet całą serię takich zgonów.

Nowa świecka tradycja

1 listopada media urządziły wspominki mniej lub bardziej zasłużonych osób takich jak posłanka Jaruga-Nowackiej. Propagowana przez ta panią za życia lewacka ideologia budziła zawsze mój głęboki sprzeciw. Nie sposób jej jednak odmówić otwartości i determinacji w głoszeniu poglądów, które autentycznie uważała za słuszne. Z takimi przeciwnikami można się spierać ale darzy się ich szacunkiem nie tylko ze względu na tragiczną śmierć.

Jedyną pewną rzeczą w żywocie ludzkim są podatki i śmierć

Bydlaki, chcecie żyć wiecznie? Tymi słowy Fryderyk II zwrócił się do swoich żołnierzy uciekających z pola bitwy. Ta maksyma starego Fryca przypomniała mi się przy okazji kolejnych wynurzeń Janusza Palikota z których wynika, że Jarosław Kaczyński nie przeżyje roku. Przepowiadanie czyjegoś zgonu nie jest rzeczą trudną gdyż jedyną pewną rzeczą w żywocie ludzkim są podatki i śmierć. Nie wiem tylko na podstawie czego Palikot zagłada, że prezesowi został jeszcze tylko rok. Ciekawe jest też założenie, że on sam pociągnie dłużej. Chrześcijanin nie zna dnia ani godziny opuszczenia tego padołu toteż nie odważyłby się z cała pewnością zakładać przeżycia następnego dnia a co dopiero 365. Ale Palikot etap w którym finansował katolicki Ozon ma już za sobą i takie drobiazgi nie zaprzątają mu uwagi. Podobnie jak wiele osób nie uświadamia sobie, że kiedyś umrze. Można by powtórzyć za Fryderykiem II: Bydlaki, chcecie żyć wiecznie?